wtorek, 30 października 2018

"Dwór" Isaac Singer

Rok pierwszego wydania: 1967
Ocena: 5+/6


Rewelacyjna opowieść noblisty z 1978 o życiu Żydów po powstaniu styczniowym.
Po zesłaniu hrabiego Jampolskiego na Syberię, zarządcą jego dworu zostaje pobożny Żyd Kalman, prosty, pracowity kupiec. We dworze pozostaje żona hrabiego, pełna wiary w szczęśliwy powrót męża, i dwójka jego dorastających dzieci, Lucjan i Felicja. Dzięki swej przedsiębiorczości i pracowitości Kalman szybko staje się jednym z najbogatszych kupców w okolicy. Za sprawą umów podpisanych z władzami rosyjskimi na dostarczanie materiałów do budowy kolei, błyskawicznie pomnaża swój majątek, co chwilami wprawia go w zakłopotanie i obawy, czy nie stanie się grzesznikiem.
Losy tych dwóch rodzin, hrabiego i Kalmana, nieoczekiwanie się splatają. Piękna córka Żyda, po odmowie wyjścia za mąż za mężczyznę przeznaczonego jej przez ojca,  ucieka z młodym hrabią Lucjanem, staje się przechrztą, a w Paryżu, w którym Lucjan musi się ukryć po powstaniu, dopada ją bieda, głód i hulaszcza nieodpowiedzialność męża...To nie jedyna troska w życiu Kalmana, ojca czterech córek...Jego kolejny zięć, syn rabina i dobrze zapowiadający się młodzieniec, zamiast poświęcać czas na studiowanie świętych pism, oddaje się nauce i po wielu latach zostaje lekarzem. Oddala się od żony i jej rodziny, co napełnia smutkiem i goryczą serce Kalmana...A i on, tak przecież pobożny, po śmierci żony żeni się po raz drugi z Klarą, kobietą o niezbyt dobrej reputacji...To,co miało być radością i spełnieniem marzeń po niezbyt udanym pierwszym małżeństwie, okazuje się przekleństwem i wstydem dla całej rodziny...Ani dzieci, ani znajomi Żydzi nie chcą już utrzymywać kontaktów  z Kalmanem...Interesy idą coraz gorzej, a w miasteczku zaczyna narastać antysemityzm...
Historia, która na początku wydaje się prosta i napawa optymizmem, z każdym rozdziałem gmatwa się i zaskakuje.
Singer stworzył wspaniałe osobowości, każda z nich ma wyrazisty charakter i reprezentuje inny wymiar ludzkiego losu. Dobro zderza się ze złem, postępowość z tradycją, nauka z zacofaniem, bieda z przepychem.  Czytając "Dwór" możemy się przekonać, że każda decyzja w życiu człowieka pociąga za sobą konsekwencje. Często zupełnie inne, niż się w pierwszej chwili spodziewamy...
Autor rewelacyjnie zobrazował również życie małego miasteczka po powstaniu styczniowym oraz sytuację społeczną w Europie w tym okresie . Nie raz miałam wrażenie, jakbym przeniosła się do tego tętniącego życiem, a dziś już zapomnianego świata, na zatłoczone uliczki, śmierdzące pomyjami i śmieciami podwórka, gwarne od krzyków wędrownych kramarzy czy szewców stukających młotkami na progach warsztatów. Bardzo interesujące były dla mnie opisy żydowskich obyczajów, strojów, ale także sposobu myślenia, stosunku do wiary, Boga, współwyznawców.
To jedna z najlepszych książek, jakie czytałam w tym roku. Lektura bardzo bogata, zarówno w piękne słownictwo, wydarzenia, opisy, postacie. Brnie się przez nią dość powoli, a mimo to nie chce się jej odkładać.
Dalsze losy Lucjana i Felicji można poznać w "Spuściźnie" tego samego autora.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz