poniedziałek, 28 września 2015

51(251) Prowincja pełna szeptów

Autor: Katarzyna Enerlich
Ocena: 4/6
Ilość stron: 260
Źródło: biblioteka

Cd wielotomowej historii Ludmiły i jej najbliższych. Tym razem kobieta musi poradzić sobie ze śmiercią najbliższej osoby, stawić czoła depresji, pozbyć się wyrzutów, że przez to zaniedbała córeczkę...Przyjaciółka zabiera ją do prawdziwej szeptuchy.Okazuje się, że na kresach żyją jeszcze kobiety potrafiące "czarować" i leczyć ziołami! Ludmiła dużo jeździ po kraju na spotkania autorskie, gdyż jej książki zaczynają się cieszyć popularnością. Jest autorką powieści o prowincji! W czasie noclegu w jednej z małopolskich miejscowości poznaje mistrza jogi oraz odkrywa w sobie pomysł na dalsze, nowe życie.
Przy okazji oczywiście duża dawka sielskości, wiejskich klimatów i smaków, przepisy i pochwała prostoty. Sporo miejsca Autorka poświęciła opisom jogi oraz korzyści z niej płynących.
Śledząc blog p. Enerlich przekonuję się, że z każdą kolejną częścią Prowincji coraz więcej pani Kasi w postaci Ludmiły:) Coraz bardziej Prowincja staje się autobiografią;) Opowieści z realnego życia wplecione są w historię wymyślonej bohaterki. W tym tomie pojawia się nawet pani Joasia Jaskółka, kobieta całkiem realna, z krwi i kości, której blog bije rekordy popularności w sieci! Autorka Prowincji opisała historię mamy i synka mieszkających na malutkiej wsi mazurskiej.
Tym razem dużo mniej opowieści o Mazurach, ich historii, zdjęć, uatrakcyjniających lekturę poprzednich tomów, tu praktycznie nie ma.
Jedna rzecz mnie mocno oburzyła: wiele opowieści, przepisów, cytowanych maili...już czytałam! I to niedawno, w "Pod słońcem Prowincji"! Czyżby Autorce zbrakło pomysłów? Momentami się zastanawiałam, czy nie pomyliłam książek i zerkałam na okładkę. Miałam wrażenie, jakby pani Kasia czerpała pomysły z jednego pliku i wkleiła je po raz drugi, zapominając, że już ich użyła...Tyle, że te zastrzeżenia powinnam pisać pod "Pod słońcem prowincji", ponieważ to ona była druga-ukazała się w 2015 roku, a Szepty rok wcześniej.

piątek, 18 września 2015

50(250) Zagadka Błękitnego Expresu

Autor: Agata Christie
Ocena: 4+/6
Ilość stron: 270
Źródło: biblioteka


Podczas podróży ekskluzywnym "Błękitnym Expresem" zostaje zamordowana  Ruth Kettering, córka amerykańskiego milionera, nieszczęśliwie zamężna i zakochana od lat zakochana w mężczyźnie uchodzącym za oszusta. Tuż przed śmiercią zostaje obdarowana przez ojca niezwykle kosztownymi klejnotami, które zostają skradzione przy okazji morderstwa. Ostatniego wieczoru Ruth poznaje w pociągu Katherine Grey, której zwierza się ze swych tajemnic i rozterek. To właśnie ta młoda kobieta, dama do towarzystwa, która nagle odziedziczyła duży majątek po swej podopiecznej, jako ważny świadek, postanawia pomóc słynnemu detektywowi Poirotowi w zidentyfikowaniu mordercy.
Powieść wciągająca, akcja prowadzona bardzo ciekawie, do samego końca rozwiązanie zagadki nie jest jednoznaczne. Jedynie samo wprowadzenie nieco przydługie, kilkadziesiąt stron trzeba poczekać na zasadniczą tajemnicę.

poniedziałek, 7 września 2015

49(249) Czas w dom zaklęty

Autor: Katarzyna Enerlich
Ocena: 4+/6
Ilość stron: 230
Źródło: biblioteka




To chyba najtrudniejsza w odbiorze, najpoważniejsza powieść p. Enerlich. O złu, które siedzi w człowieku i zniszczeniu, jakie sieje w świecie...
Ruta wraz z matką przeprowadza się do połowy domu na skraju mazurskiego miasteczka. Dość szybko okazuje się, że sąsiadka skutecznie zatruwa im życie. Jest okrutna, złośliwa, mściwa. Przez przypadek dziewczyna odkrywa, że u podstaw  hipokryzji Serafiny kryje się tajemnica z przeszłości i klątwa, która ciąży nad domem. Efekt jest taki, że Ruta traci przez staruszkę wszystkie bliskie jej osoby-matkę, dziecko, mężczyznę...Czy będzie potrafiła wybaczyć leżącej na łożu śmierci Serafinie?
To nie jest lekkie, pozytywne czytadełko. To książka, która budzi wiele emocji, raz złość na bezradność kobiet, raz współczucie czy wściekłość. Zupełnie inny kaliber niż czytane wcześniej "Prowincje"!

czwartek, 3 września 2015

48(248) Pan Tadeusz

Autor: Adam Mickiewicz
Ocena: 5/6
Ilość stron:
Źródło: szafa z książkami




Epopeja narodowa do tej pory kojarzyła mi się z nudą, nadęciem i lekturą szkolną. Jednak od jakiegoś czasu dręczyła mnie ciekawość, aż wreszcie sięgnęłam po nią po raz drugi, by tym razem ocenić z zupełnie innego punktu widzenia. I zachwyciła mnie! Pięknem języka, opisami przyrody, baśniowością, poetyckością. O dziwo, w pamięci miałam utwór trudny, nużący, przez który młodzież brnie z mozołem, a odnalazłam dzieło wielce przyjemne w odbiorze.
Mickiewicz barwnie i ciekawie maluje obraz XIX-wiecznej szlachty, z jej zamiłowaniem do biesiadowania, polowań, sporów sąsiedzkich i bitek, a jednocześnie z wielkim patriotyzmem i honorem w sercu oraz poszanowaniem tradycji. Okrasza go wątkiem miłosnym, a akcję osadza na Litwie będącej poz zaborem rosyjskim. Bohaterowie nakreśleni są bardzo naturalnie, każdy z nich jest postacią charakterystyczną, wzbudzającą we mnie zupełnie inne odczucia niż lata temu.
"Pana Tadeusza" można czytać jednym tchem, ale także wracać do niego, czytać ulubione fragmenty.