środa, 26 sierpnia 2015

47(247) Pod słońcem prowincji

Autor: Katarzyna Enerlich
Ocena: 4+/6
Ilość stron: 200
Źródło: szafa z książkami


 Tym razem to nie powieść. To opowieść Autorki o prostym, zwyczajnym życiu, jakie wiedzie na mazurskiej prowincji. Coś pomiędzy blogiem a pamiętnikiem, przeplatane zasłyszanymi historiami i fragmentami listów od czytelniczek. Znajdziemy tu i opisy miejsc, i przepisy na proste i smaczne potrawy, towarzyszymy Autorce w ćwiczeniach jogi i w czasie biegów po okolicy. Całość układa się w cykl zmiany pór roku, dzięki czemu poznajemy tajemnice ogrodu i cudowne przemiany przyrody.
Pani Enerlich wciąż zachęca do prostego życia, do chwytania "tu i teraz", do poznania przyjemności i radości ze zwyczajnego gotowania czy zaczytania. Gdy już przekroczymy tą magiczną granicę, nie potrzebne są wakacje pod palmami, najnowsze gadżety czy kolacja w ekskluzywnej restauracji, by być szczęśliwym.
Nie ma tu fabuły, więc można czytać w dowolnym czasie i w dowolnej ilości, dowolnie wybrany fragment. Można czytać w takim rytmie, jak pory roku zmieniające się za oknem, albo "na raz". Część z przytoczonych tu historii czy opisów pojawiła się już we wcześniejszych Prowincjach. Teraz wiem, co w nich było fikcją, a co Autorka zaczerpnęła z własnego życia:)
Książka bardzo klimatyczna, nastrojowa, wyciszająca. Jest dla duszy tym, czym muzyka relaksacyjna dla ucha:) Mnie wystarczy dawka 2-3 stron, by odnaleźć harmonię w zabieganym życiu:) Wracam do niej wciąż i wciąż!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz