Autor: Maria Nurowska
Ocena: 3/6
Ilość stron: 224
Źródło: szafa z książkami
Historia dość powszechnego trójkąta: ona-młodziutka aktorka, która nie umie oddzielić życia od gry. On-jej wykładowca, dużo straszy. I na dokładkę jego żona, z którą spędził 30 lat. On postanawia zostawić żonę, wprowadzić się do niej, odmłodzić się w ten sposób. Ona nie do końca jest pewna słuszności tej decyzji. Zaczyna być jej żal porzuconej żony, która kiedyś poświęciła karierę dla rodziny i nagle została sama, z niczym. Aleksandra wpada na iście szatański plan: namawia reżysera, by w sztuce Bułhakowa obsadził w głównych rolach ich troje. Dziwny układ, i na scenie, i w życiu.
Historia napisana nieco pokrętnie. Aleksandrę-młodą aktorkę i narratorkę poznajemy w szpitalu, gdzie po wypadku gra(?) nieprzytomną. Wszystko słyszy, ale udaje i tak się w tym zatraca, że potem nie wie, jak przestać...Myślami wraca do przeszłości i to ta opowieść wpleciona jest między urywki współczesności.
Autorka próbuje zgłębić psychikę dwóch kobiet, zdradzonej i tej, która była przyczyną zdrady, i zdradzającego mężczyzny. Jednak na tyle ta analiza jest płytka, pełna niedomówień, że mnie nie wciągnęła. Co więcej, główna bohaterka bardzo mnie irytowała, swoim podejściem do życia, do ludzi, intrygami, które snuła.
To chyba jedna ze słabszych książek Autorki, jakie czytałam...
Czytałam, ale jakoś niewiele pozostało w mej pamięci....
OdpowiedzUsuńJa kilka lat też już czytałam, ale właśnie nic nie zostało w pamięci, czytałam jakby po raz pierwszy.
OdpowiedzUsuń