Autor: Katarzyna Michalak
Ocena: 2/6
Ilość stron: 368
Źródło: biblioteka
Tytułowa bohaterka ma 24 lata i dość smutną przeszłość za sobą. 8 lat wcześniej zginęła w wypadku jej mama, a mężczyzna, którego pokochała pierwszą niezapomnianą miłością w tym samym dniu zniknął bez śladu. Mimo, że Kamila marzy o miłości, rodzinie, domu i ogrodzie pełnym róż, boryka się z samotnością, depresją, bezrobociem i kontrolującą ją ciotką. Nagle wszystko się odmienia, jakby za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Dostaje propozycję pracy w Warszawie, na wysokim stanowisku i za wielkie pieniądze (mimo braku jakiegokolwiek doświadczenia!), a gdy dramatycznie niskie poczucie własnej wartości każe jej zawrócić w połowie drogi, zjawia się dyrektor firmy, by osobiście eskortować ją do stolicy. Kamila dostaje "służbowy" dom z pięknym, różanym ogrodem i podejmuje się jego remontu, oczywiście korzystając z "puchatego" firmowego konta. Zwierzchnikiem świeżo upieczonej księgowej jest przystojny Łukasz, który zakochuje się w niej z wzajemnością. Jednak na drodze ich związku co chwila pojawiają się nowe przeszkody, skutecznie uniemożliwiające upragnioną konsumpcję wielkiej miłości. Okazuje się, że za wszystkimi niespodziewanymi darami losu stoi skruszony, niedoszły kochanek sprzed lat. Co ma na sumieniu, że tak nagle chce spełnić wszelkie marzenia dziewczyny? Niestety, powieść kończy się w momencie, gdy mężczyzna dosłownie otwiera usta by wyjawić prawdę;)
Zachęciła mnie piękna, romantyczna okładka. Jednak treść zniesmaczyła głównie swą naiwnością. Pani Michalak narzuciła duże tempo akcji, co chwila dzieje się coś niespodziewanego, aż trudno sobie wyobrazić taką kumulację przypadków i zbiegów okoliczności w tak krótkim czasie. Jest duża kasa, wspaniałomyślni ludzie, zagubione dziewczę uratowane przez pięknego mężczyznę i wydarzenia, które nie raz budziły we mnie chęć śmiechu pełnego politowania. Czyta się błyskawicznie, akcja wciąga, jednak jej nierealność przywodzi na myśl wróżki, zaczarowane różdżki i rycerzy na białych koniach;)
Baja dla dużych dziewczynek,jak dla mnie ciężkostrawna i zbyt słodka.
Wszystkie książki pani Michalak są utrzymane w tym stylu :) Lepiej nie czytać.
OdpowiedzUsuńhttp://zakurzone-stronice.blogspot.com/