środa, 26 listopada 2014

72(192) Kubuś Fatalista i jego pan

Autor: Denis Diderot
Ilość stron:
Ocena: 3/6
Źródło: biblioteka
 
Francja, XVIIIw. Kubuś i jego pan spotykają się na zakurzonym dukcie, podążają nie wiadomo gdzie. Kubuś snuje nieprzerwaną opowieść, pan niewiele się odzywa. Poznajemy niektóre wydarzenia z przeszłości sługi, zwłaszcza historie jego zalotów i licznych miłostek, jego poglądy i rozważania na różne tematy. Kubuś twierdzi, że wszystko w naszym życiu jest już zaplanowane, że ciążącego nad człowiekiem fatum w żaden sposób zmienić nie można.
Powieść napisana jest w formie dialogów, lekkim językiem. Określana jest mianem powiastki filozoficznej.
Diderot poddaje ironicznej krytyce ówczesną Francję, w satyryczny sposób odnosi się do życia na salonach, szlachty czy kościoła.
Przyznam, że nie zaprzyjaźniłam się z tą książką, ani z jej bohaterami, nie zachwyciła mnie w najmniejszym stopniu. Poglądy Kubusia są dalekie od moich, klimat opisywanej epoki we Francji -zupełnie mi obcy. Być może nie potrafię odczytać jej głębi, jej przesłania. Przeczytałam jako ciekawostkę, jednak bez żalu odniosę ją do biblioteki.
 

poniedziałek, 17 listopada 2014

71(191) Ania z Szumiących Topoli

Autor: L.M. Montgomery
Ilość stron: 250
Ocena: 4+/6
Źródło: biblioteka

Jakże miło w długie, jesienne, zimne i ciemne popołudnie zasiąść na kanapie z kolejnym tomem przygód Ani, ogrzać swą zziębniętą duszę!
Po zaręczynach Ani i Gilberta młodzi są skazani na kilka lat rozłąki. Gilbert podejmuje studia medyczne, a Ania zostaje dyrektorką liceum w Summerside. Młoda nauczycielka musi stawić czoła całemu klanowi Pringle'ów, którzy ewidentnie chcą ją sprowokować do opuszczenia szkoły. Jednak sposób zachowania Ani, jej osobowość, potrafią zmiękczyć najtwardsze serca. Zamieszkuje w Szumiących Topolach, u dwóch sympatycznych wdów, z którymi szybko się zaprzyjaźnia. Dorośleje, w jej wypowiedziach i zachowaniu daje się zauważyć coraz więcej roztropności, życiowej mądrości, bez uszczerbku na szczęście na dziecięcej wręcz radości:)
Tym razem w narracji powieści przeważają listy do narzeczonego, w których Ania dokładnie opisuje swoją codzienność.
Oczywiście nie brakuje tu nowych przyjaciół, ale i chwil powrotu na ukochane Zielone Wzgórze. Jak zwykle czarne charaktery i paskudni złośliwcy zmieniają się pod wpływem Ani w całkiem znośnych obywateli;) 
Mimo dużej dawki infantylizmu, z niezmienną przyjemnością czytałam po raz kolejny o życiu rudowłosej bohaterki:)



czwartek, 13 listopada 2014

70(190) Kamyki w brzuchu

Autor: Jon Bauer

Ilość stron: 360
Ocena: 4+/6
Źródło: szafa z książkami

Powieść psychologiczna, której akcja toczy się dwutorowo. Wątki z dzieciństwa przeplatają się z wydarzeniami z dorosłego życia głównego bohatera, a równocześnie narratora.
Jego rodzice zajmowali się innymi dziećmi jako rodzina zastępcza. Dlatego też,mimo, że był jedynakiem, ciągle miał jakieś rodzeństwo. Narratora poznajemy jako 8-latka, który nie umie poradzić sobie ze swoimi uczuciami, emocjami, chce mieć rodziców dla siebie, a nie dzielić się nimi z obcymi dziećmi. Pewnego dnia w ich domu pojawia się Robert. Jego więź z przybraną matką szybko staje się wyjątkowa i bardzo silna. Kobieta wydaje się stawiać Roberta ponad własne, biologiczne dziecko i znajduje na to różne usprawiedliwienia. Wszystko zmienia się w dniu, kiedy wydarza się nieszczęśliwy wypadek. Robert staje się kimś zupełnie innym, a rodzinę niszczą wyrzuty sumienia.
Równocześnie poznajemy narratora jako 28-latka, który przyjeżdża opiekować się umierającą na nowotwór mózgu matką. Demony przeszłości wciąż nad nim krążą, a niewykrzyczane emocje i pretensje zatruwają życie.
Powieść jest rewelacyjną analizą psychiki zarówno dziecka, jak i dorosłego mężczyzny, który nie rozliczył się do tej pory ze swoim dzieciństwem, nie uleczył bólu duszy.
Książka przejmująca, poruszająca ważny temat okazywania miłości rodzicielskiej. Co ciekawe, pokazuje relacje rodzinne widziane oczami dziecka, jego emocje, to, że z tej perspektywy działania dorosłych mogą wyglądać całkiem inaczej niż nam się wydaje.
Nie jest to powieść przygodowa, rozczaruje się ten, kto oczekuje wartkiej akcji, bogactwa bohaterów. Postacie są nakreślone na tyle subtelnie, że można się skupić głównie na ich psychice. Nikt nie jest wprost oceniany, to zostaje w gestii czytelnika. Jest pełna smutku, a momentami i rozpaczy, trudno więc traktować ją jako lekką lekturę na wieczorny relaks.
Jedyny minus to styl i język, które zupełnie nie przypadły mi do gustu, a wręcz momentami sprawiały, że lektura stawała się monotonna.