środa, 28 listopada 2012

48. "Lilka"

Autor: Małgorzata Kalicińska
Wydawnictwo:  Zysk i S-ka
Ilość stron: 519
Ocena: 4+/6
Źródło: szafa z książkami

 Pierwsze kilkadziesiąt stron klimatem przypomina mocno Rozlewisko. Także motywy są podobne.Wplecione opowieści z przeszłości najbardziej chyba upodobniły Lilkę do pierwszej trylogii. Od razu się czuje, że napisała to ta sama osoba. Jednak potem autorka dokłada dużo poważniejszy, trudny temat śmiertelnej choroby bliskiej osoby.
Jest tu trochę śmiechu, trochę smutku, jest miłość i strach, jest rozstanie i nowy związek, czyli prawdziwe życie!
Książka gruba, jednak język dość prosty, wartka akcja powodują, że czyta się naprawdę szybko.

poniedziałek, 26 listopada 2012

47. "Ania z Zielonego Wzgórza"

Autor: L. M. Montgomery
Wydawnictwo: Literackie
Ilość stron: 412
Ocena: 5/6
Źródło: szafa z książkami


Korzystając z tego, że starszak miał przeczytać Anię jako lekturę, postanowiłam przypomnieć sobie przygody rudej dziewczynki w trakcie wspólnego czytania. Jej urok nie przeminął wraz z upływem lat! Oczywiście, teraz jako osoba dorosła nie czytam już Ani z zapartym tchem, jak to miało miejsce 20 lat temu;) Jednak nadal śmieszy, wzrusza. Chętnie przeniosłam się znów na facjatkę domu na Zielonym Wzgórzu, odwiedziłam kuchnię Maryli, wędrowałam wraz z Anią po cienistych dolinach i rocznych lasach, cieszyłam oczy Królową Śniegu.
To jedna z tych książek, do których wraca się z wielkim sentymentem!

piątek, 23 listopada 2012

46. "Moje Indie. Przygoda nie pyta o adres"

Autor: J. Kret
Wydawnictwo: Świat Książki
Ilość stron: 296
Ocena: 4/6
Źródło: pożyczona



Książka, której nie mogłam przeczytać "od razu", ale do której kilka razy wracałam, żeby pooglądać piękne zdjęcia i pochłonąć kolejne kilkanaście stron.
W Indiach nie byłam, wiec ze zdjęć i tekstu wypływa do mnie totalna egzotyka. Momentami trudna do wyobrażenia! A podobno to jeszcze nic w porównaniu z szokiem, jakiego doświadcza się będąc tam.
Opisy bardzo realistyczne, szczegółowe (czytając o panujących w Indiach upałach - temperaturach dużo powyżej 40 stopni - aż mi się gorąco robiło;) ). Jednak, co mnie męczyło, to zbyt duże rozwlekanie niektórych tematów, albo powracanie po kilka razy do tych już wcześniej poruszanych.
Książek podróżniczych raczej nie czytuję, jednak od czasu do czasu warto sięgnąć po taką pozycję i znaleźć się na chwilę w innym świecie.

wtorek, 20 listopada 2012

45. "Hańba"

Autor: J. M. Coetzee
Ilość stron: 268
Ocena: 5/6
Źródło: pożyczona





Dwie zhańbione osoby. Ojciec - pięćdziesięcioletni wykładowca wdający się w romans ze swoją studentką i oskarżony o molestowanie. I córka - biała kobieta mieszkająca na południu Afryki, zhańbiona przez czarnoskórych mężczyzn.
Każde z nich inaczej radzi sobie ze swoją hańbą. Mimo chęci zbliżenia się, oddalają się od siebie coraz bardziej.
Ciekawe studium psychologiczne. Przyznam, że miło mnie książka zaskoczyła.

44. "Dawka geniuszu"

Autor: Alan Glynn
Wydawnictwo: Amber
Ilość stron: 288
Ocena: 3 /6
Źródło:szafa z książkami



Thriller.Opis z okładki:
"Genialny lek, dzięki któremu każdy może stać się... genialny? A gdyby istniał naprawdę?
Stymuluje inteligencję, wyzwala energię, wspomaga pamięć, pozwala błyskawicznie przetwarzać informacje - tak szybko, że można dostrzec prawidłowości na rynku papierów wartościowych. Eddie Spinola, copywriter i niespełniony pisarz, zaczyna zażywać nowy, niewprowadzony jeszcze na rynku lek. Efekty są fantastyczne: w jedną noc Eddie pisze książkę, w jeden dzień przyswaja obcy język, a potem zaczyna grać na giełdzie i zarabiać pieniądze o jakich mu się nie śniło. Do chwili gdy pojawiają się skutki uboczne..."

Książka jak tysiące innych. Szybko nudzi. Akcja jest zbyt rozwleczona. Nie nurtuje: i co dalej? bo schemat typowy dla tego gatunku.

środa, 14 listopada 2012

43. "Opowieści fantastyczne"

Autor: H. G. Wells
Ilość stron: II tomy
Ocena: 4/6
Źródło: szafa z książkami





Książka została napisana pod koniec XIX wieku, więc należy niewątpliwie do klasyki gatunku.
Na mojej półce przeleżała mnóstwo lat. Nie jestem miłośniczką s-f, dlatego te dwa cienkie tomy obchodziłam zawsze szerokim łukiem, aż do momentu, kiedy poczułam impuls i jednak zdmuchnęłam z nich kurz;)
Opowiadania czyta się przyjemnie. Aczkolwiek wiele z opisanych w nich wynalazków czy zjawisk, będących s-f ponad 100 lat temu, dziś są już codziennością.

poniedziałek, 12 listopada 2012

Zbieram...czyli listopadowy stosik.

Oj, znów się we mnie odezwał chomik...Znoszę książki skąd się da, gromadzę, jak wiewiórka zapasy na zimę. Tylko czas nie chce się rozciągnąć! Moim marzeniem jest czytać jedną książkę dziennie...Nierealne...A tyle kuszących pozycji!
Co ostatnio przytargałam?



"Pan  Ibrahim i kwiaty koranu" to prezent od biblionetkowej Alvy - dziękuję raz jeszcze!
"Biblioteka cieni" z kolejkowa.
"Córka dyrektora cyrku" z biblioteki
"Hańba", "Fausta", "Lilka" i "Alibi na szczęście" przywiezione od mamy.

Ciekawe, ile czasu zabierze mi uporanie się z TAKIM stosikiem;) 

czwartek, 8 listopada 2012

42. "Smutek"

Autor: C.S. Lewis
Wydawnictwo:  Esprit
Ilość stron: 120
Ocena: 5/6
Źródło: pożyczona





Ta cienka książeczka przesycona jest emocjami. Autor napisał ją po śmierci żony, która przegrała walkę z rakiem. Bardzo szczera, bardzo intymna. Lewis przelewa na papier swój smutek, rozpacz, ale także rozważania na temat istnienia Boga i pytania do Stwórcy. Skupia się na swoich emocjach, ale wspomina też o relacjach z jej dziećmi, o ich reakcjach. Wraca pamięcią do chwil spędzonych z żoną.
Myślę, że odbiór książki będzie zupełnie inny w przypadku osób czytających ją ot tak, dla poznania, a inny, dużo głębszy przez tych, którzy właśnie przeżywają żałobę po stracie kogoś bliskiego.

wtorek, 6 listopada 2012

41. "Myśli"

Autor: Seneka
Wydawnictwo:  Verum
Ilość stron: 428
Ocena: 5+/6
Źródło: szafa z książkami





Zainspirowana lekturą bohaterów Jeżycjady, postanowiłam sięgnąć po klasykę. Borejkowie zaczytywali się "Myślami" Seneki, co mnie zaintrygowało. I całe szczęście! Bo jestem zauroczona! Myśli Filozofa, żyjącego ok. 5r.p.n.e.do 65 r n.e. są ponadczasowe! Nawiązanie do nich można znaleźć w religii chrześcijańskiej.  Wiele razy Seneka powraca do tematu doświadczania człowieka przez Moce Niebieskie, do nieszczęścia w życiu dobrych ludzi, które ma umocnić ich siłę. Pochwala mierzenie się z przeciwnościami losu, krytykuje bierność i trwanie w bezruchu w poczuciu szczęścia.
"Myśli" na stałe zajmą miejsce na mojej półce z książkami. Na pewno często będę do nich zaglądała!

poniedziałek, 5 listopada 2012

40. "Liryki"

Autor: Kazimierz Wierzyński
Wydawnictwo:  Algo
Ocena: 5/6
Źródło: biblioteka

Napiszę krótko: piękne, mądre wiersze. Jednocześnie łatwe w odbiorze, nawet dla osoby tak mało znającej się na poezji, jak ja;)
Jeden z wierszy, który wyjątkowo pasuje do mojego listopadowego nastroju oraz ponurości za oknem:

Pustka

Przegniłe liście, rozpacz lasów, głogi
I zadymionych ognisk w polu swąd,
Puste, bezludne, porzucone drogi,
Nie wiedzieć dokąd wiodące i skąd.
W powietrzu z krzykiem kołujące wrony,
Bolesny zachód. Coraz bliżej mgła.
Pusto, bezludnie. Żal niewyśledzony,
Nagle odczuty, ostry i bez dna.

39. "McDusia"

Autor: Małgorzata Musierowicz
Wydawnictwo:  Akapit-Press
Ilość stron: 296
Ocena: 5+/6
Źródło: biblioteka

Za oknami ponury, deszczowy i ciemny listopad. A ja z wielką radością zajrzałam wraz z Gabrysią Borejko w okna mieszkania przy Roosvelta 5:) Po raz kolejny usiadłam w przytulnej, wielkiej kuchni państwa Borejków, wśród licznej rodziny i znajomych.
19 tom Jeżycjady jest wg mnie jednym z najlepszych. A na pewno najpoważniejszy. Dużo w nim o przemijaniu, o zmianach w życiu. Wyjątkowo często na scenie występują starsi bohaterowie.
Może dlatego tak mi się McDusia spodobała. W odróżnieniu od przyjemności zaczytywania się w historyjkach miłosnych poznańskiej młodzieży kilkanaście lat temu  , teraz chętniej czytam o problemach dojrzałych kobiet. Z wielką przyjemnością przyglądałam się, jak na przestrzeni lat zmienili się bohaterowie (podobnie jak ja...), których poznałam jako nastolatków, sama nastolatką będąc...

Musiałam, musiałam po prostu znaleźć wreszcie w necie zdjęcie TEJ kamienicy na Roosvelta!
To TU mieszkają Borejkowie! Ciekawa jestem, czy realni mieszkańcy kamienicy są świadomi jej sławy;)