Pokazywanie postów oznaczonych etykietą lit.angielska. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą lit.angielska. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 29 sierpnia 2017

"W 80 dni dookoła świata" Juliusz Verne

Rok pierwszego wydania: 1872
Ocena: 4/6


Fileas Fogg to przykład angielskiego dżentelmena-ideału. Perfekcjonista, bardzo elegancki, zawsze punktualny, żyje wg ściśle określonego schematu, każdy dzień ma ten sam plan. Wiódł życie samotne, nieco monotonne (ale nie przeszkadzało mu to), aż do momentu, kiedy w ekskluzywnym klubie, do którego należał, podjął wyzwanie. Założył się z kolegami o dużą sumę pieniędzy, że w 80 dni okrąży kulę ziemską korzystając z różnych środków transportu. Fogg wyrusza w podróż w towarzystwie wiernego sługi Passepartouta. Po piętach depcze mu angielski detektyw, przekonany, że Fogg jest złodziejem zamieszanym w kradzież dużej sumy pieniędzy w banku.
Mężczyźni przeżywają różne przygody, wędrując od kraju do kraju. Nie da się nie zauważyć, że na drodze ich podróży znajdują się kolonie angielskie, o których autor miał dużo szczegółowych informacji, które zgrabnie umieścił w powieści.
Jako, że już główny bohater został obdarzony flegmatycznym charakterem, cała opowieść również snuje się dość wolno i majestatycznie. Mimo, że panu Foggowi nie raz grozi przegranie zakładu ze względu na niezależne od niego opóźnienia w podróży, jest to opisane w taki sposób, że na pewno nie wytrąci czytelnika ze stanu błogiego spokoju.
Kolejna lektura w stylu slow, którą bardzo przyjemnie czytało mi się tego lata.

piątek, 24 stycznia 2014

5(125). "Pamiętnik przetrwania"

Autor: Doris Lessing
Ilość stron: 300
Ocena: 2/6
Źródło:  biblioteka

To moje trzecie spotkanie z twórczością Lessing i z przykrością muszę stwierdzić-pierwsze wielkie rozczarowanie. Dwie pierwsze książki zrobiły na mnie wielkie wrażenie. Tym razem nie byłam w stanie dobrnąć do końca.
Świat dąży do zagłady. Na ulicach szaleją gangi chuliganów, wszędzie panuje przemoc. Ludzie muszą walczyć o przetrwanie, o żywność, o wszystko. Większość ucieka, w nieznanym czytelnikowi kierunku. W takich okolicznościach do głównej bohaterki - narratorki w tajemniczy sposób trafia mała dziewczynka Emilly i jej dziwny pies. Tak zaczyna się ich wspólne życie.
Jest też tajemnicza ściana, przez którą przechodzi narratorka. Mimo, że powinna być za nią klatka schodowa, jest inne, nieznane mieszkanie, które bohaterka stopniowo poznaje.
Akcja nie jest umiejscowiona ani w konkretnym czasie, ani miejscu (chociaż można się domyślać, że jest to Anglia). Nie wiadomo też, czym jest tajemnicze "to", które się pojawiło i podzieliło czas na przed i po.
Książka nie porywa, nie intryguje, nie bawi ani nie pociąga. Brak jej oryginalności tematu. Akcja jest mało wyrazista, nawet charakterystyczna dla Lessing analiza psychologiczna bohaterów tu jest mocno zagmatwana i mało ciekawa.
Niestety, nie jest to książka, którą chciałabym mieć na swojej półce. Ale nie zniechęci mnie do sięgnięcia po kolejne dzieła tej autorki:)

wtorek, 7 maja 2013

20(74) "Fortepian"

Autor: J. Campion, K. Pullinger
Ilość stron: 194
Ocena: 3+/6
Źródło: szafa z książkami

Książka powstała na podstawie scenariusza filmu o tym samym tytule.
Czytałam ją leżąc na plaży i uważam, że jest to odpowiednia lektura na taką okoliczność;) Lekka, szybka w czytaniu, przyjemna.
Ada, młoda Szkotka z nieślubną córką, zostaje wydana za mąż za nieznanego mężczyznę, z którym ma zamieszkać w Nowej Zelandii, kraju dzikim i nieznanym. Ada nie mówi od dzieciństwa. Przez większą część życia towarzyszy jej fortepian. Przy pomocy muzyki kobieta wyraża swoje uczucia. Pośredniczką między nią i światem jest też jej córka, która tłumaczy język migowy.
W nowym kraju Ada spotyka męża, z którym nie potrafi nawiązać bliższej więzi oraz mężczyznę, z którym połączy ją namiętne uczucie.

Książce zabrakło opisów pięknej przyrody, muzyki, tych tak ważnych w filmie elementów, które tworzą niepowtarzalny klimat. Nacisk położony jest na historię Ady i jej miłości i to na tym skupiają się autorki. Nie ma opisu bohaterów, także trudno ich sobie wyobrazić osobie, która nie widziała filmu. Język jest suchy, prosty, brak w nim emocji. Miałam wrażenie, że czytam streszczenie, przypomnienie głównych scen i wątków filmu. Myślę, że jako oddzielna pozycja literacka (dla osób nie znających filmu, notabene mocno nagrodzonego), zyska niższe oceny i straci jeszcze więcej na wartości.
Do filmu na pewno jeszcze wrócę, do książki - raczej nie.

czwartek, 8 listopada 2012

42. "Smutek"

Autor: C.S. Lewis
Wydawnictwo:  Esprit
Ilość stron: 120
Ocena: 5/6
Źródło: pożyczona





Ta cienka książeczka przesycona jest emocjami. Autor napisał ją po śmierci żony, która przegrała walkę z rakiem. Bardzo szczera, bardzo intymna. Lewis przelewa na papier swój smutek, rozpacz, ale także rozważania na temat istnienia Boga i pytania do Stwórcy. Skupia się na swoich emocjach, ale wspomina też o relacjach z jej dziećmi, o ich reakcjach. Wraca pamięcią do chwil spędzonych z żoną.
Myślę, że odbiór książki będzie zupełnie inny w przypadku osób czytających ją ot tak, dla poznania, a inny, dużo głębszy przez tych, którzy właśnie przeżywają żałobę po stracie kogoś bliskiego.