czwartek, 21 czerwca 2012

Stosik

Tego jeszcze nie było....Oto książki, które...czytam równocześnie!

"Ziemia obiecana", "Anielka" i "Pożegnanie z Afryką" w ramach przypominania sobie klasyki, "Na fejsie..." czytam i czytam, bo wątków tam mnóstwo i tematów do przegryzienia, więc nie da się za dużo na raz. "Bieszczadzkie opowieści" machały do mnie ostatnio z półki w bibliotece i musiałam je wziąć mimo, że się zarzekałam, że już nic więcej....A jak przyniosłam to musiałam jednak podczytać, bo za chwileczkę w Bieszczady ruszam...A książki Ciesielskiej o kuchni pięciu przemian czytuję od dawna, często po nie sięgam.
I tak stosik powstał, a raczej bałagan;) bo książki porozkładane po całym mieszkaniu. Bo co innego pasuje do śniadania, a co innego do poduszki, i to nie każdego dnia to samo, bo zależy od nastroju i poziomu zmęczenia;)

sobota, 16 czerwca 2012

26. Czarny koń

Autor: Tami Hoag
Wydawnictwo:  Wydawnictwo Dolnośląskie
Ilość stron: 432
Gatunek: powieść kryminalna
Ocena: 3+/6
Źródło: szafa z książkami

"Elena pracowała jako agent do spraw narkotyków w biurze szeryfa na Florydzie. Jednak po ostatniej, nieudanej akcji jej życie legło w gruzach, a ona sama porzuciła służbę. W ucieczce przed prześladującymi ją koszmarami przyjmuje posadę stajennej na farmie. Monotonną wegetację przerywa pojawienie się 12-letniej Molly, zaniepokojonej zniknięciem siostry. Elena podejmuje się roli prywatnego detektywa i wkracza w pozornie spokojny świat jeździecki. Banalna z pozoru sprawa okazuje się zaledwie jednym ogniwem w długim łańcuchu ciemnych interesów, oszustw i morderstw..."

Tyle opis z okładki.
Po raz pierwszy zetknęłam się z tą autorką. Po raz pierwszy też trafiłam do świata koniarzy, ciemnych interesów, zawiści. Nie znam tego świata, jego układów, może dlatego książka mnie nie porwała, nie zachwyciła. Kryminał jak kryminał, jednak za mało adrenalinki, emocji godnych dobrego kryminału. Za dużo jak dla mnie opisów z życia stajni. Myślę, że komuś kto kocha konie i zna to życie "od środka" książka bardziej się spodoba.

niedziela, 10 czerwca 2012

25. "Trudne dziecko"

Autor: Janet Poland
Wydawnictwo: REBIS
Ilość stron: 200
Gatunek: poradnik
Ocena: 5+/6
Źródło: pożyczona


Bardzo żałuję, że dopiero teraz ta książka wpadła w moje ręce. Gdyby nastąpiło to wcześniej, pozbyłabym się może wyrzutów sumienia, zrozumiała lepiej swoje dzieci i dała sobie prawo do takich a nie innych odczuć i reakcji.
Polecam wszystkim rodzicom dzieci nadmiernie ruchliwych, impulsywnych, upartych i reagujących na wszystko złością. Domyślam się, że każdy z rodziców dopatrzy się u swojego dziecka którejś z tych cech, ale to jeszcze nie o takie "zwyczajne" dzieci chodzi. O te, które nie chodzą, tylko biegają, które nie mówią, tylko krzyczą. Po prostu robią to, co zwyczajne dzieci, tylko ze zwielokrotnioną siłą i natężeniem.
Nie jest to klasyczny poradnik, nie daje gotowych recept Raczej pomaga zrozumieć trudne dziecko, a także siebie w roli rodzica wystawionego codziennie na tysiąc prób...

środa, 23 maja 2012

24. "Bajbuza"

Autor: Józef Ignacy Kraszewski
Wydawnictwo: Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza
Ilość stron: 419
Gatunek: powieść
Ocena: 4/6
Źródło: Szafa z książkami


Czyli czasy Zygmunta III.
To 23 część cyklu powieści historycznych, zapoczątkowanego "Starą Baśnią", a zakończonego "Saskimi ostatkami". Pierwsza książka J.I.K. po którą sięgnęłam. Cała seria, odziedziczona przeze mnie, pochodzi z roku 1959, jest pięknie wydana i pachnąca kurzem:)
W powieści Kraszewski opisał okres po śmierci Stefana Batorego do roku 1607. Ukazał głównie nastroje szlachty, a głównym bohaterem uczynił tytułowego Bajbuzę. Poznajemy ugrupowania polityczne, związane z poszczególnymi kandydatami na tron.
Jak dla mnie powieść zbyt polityczna, za mało obyczajowa. Mimo pięknego języka - korzystnej odmianie po współczesnych powieściach - książkę czytało się dość mozolnie, może dlatego, że miłośniczką polityki nie jestem:)

poniedziałek, 21 maja 2012

23. "Pensjonat na wzgórzu"

Autor: Erica James
Wydawnictwo: Czarny Smok
Ilość stron: 500
Gatunek: powieść
Ocena: 2/6
Źródło: Szafa z książkami


Kolejne wielkie rozczarowanie...Nie mam ostatnio szczęścia do trafiania na książki porywające, których nie chce się odkładać...
"Pensjonat.." przeleżał w szafie kilka lat, jakoś nie mogłam się zabrać za czytanie, ale cały czas liczyłam na miłą, ale ciekawą lekturę. Teraz żałuję, bo tyle lat ta grubaśna książka tylko zajmowała miejsce w szafie...
Lektura jest na pewno lekka, tyle, że okazała się płytkim, przewidywalnym romansem:( A nie lubię takich. Oczekiwałam chociaż minimum wartkiej akcji, minimum zaciekawienia czytelnika. Nic z tych rzeczy nie znalazlam niestety:(

sobota, 12 maja 2012

22. "W moim Mitford"

Autor: Jan Karon
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Ilość stron: 528
Gatunek: powieść
Ocena: 2/6
Źródło: Biblioteka

 Szukałam książki lekkiej i przyjemnej, klimatem przypominającej Rozlewisko. Polecono mi Mitford, a opis z okładki zachęcał:
"Mitford jest jednym z tych miejsc, o których marzymy. To piękna wieś niczym z obrazka; wszyscy mieszkańcy mają czas, by przystanąć i porozmawiać. Właśnie tam oddany swej parafii pastor, ojciec Tim, zaczyna odczuwać potrzebę odmiany, a wtedy jego życie niespodziewanie nabiera rumieńców...."
Jednak bardzo się zawiodłam...Książka jest nudna, autor opisuje takie szczegóły, jak kolor stroju do biegania, każda czynność jest odnotowana: szedł ścieżką, po trzech krokach skręcił w prawo, spojrzał w tył itd...
Po 100 str zrezygnowałam, szkoda mi czasu. Po raz kolejny upewniłam się, że literatura amerykańska nie jest dla mnie...