Autor: Maria Rodziewiczówna
Ilość stron: 270
Ocena: 4/6
Źródło: biblioteka
Tytułowe Czahary to majątek stanowiący część spadku po starym Janickim. Dwaj synowie cały spadek chcą zagarnąć dla siebie, nie biorąc pod uwagę sióstr, ani brata,którego uznają za zaginionego lub zmarłego. Na taki podział nie zgadza się Zośka. Dopomina się sprawiedliwego traktowania i ziemi, a nie tylko renty. Nie chce żyć w zależności od któregoś z braci, chce być samodzielna i móc kierować swoim życiem. Dodatkowo twierdzi, że trzeci brat żyje i ona ma pełnomocnictwo do reprezentowania jego interesów. Osiąga swój cel, staje się właścicielką Czahar, co przepłaca zerwaniem kontaktów z rodziną.
Jest to historia kobiety, która nie boi się stawić czoła opinii publicznej. Nie jest postacią typową na swoje czasy (koniec XIX wieku), kiedy to miejsce kobiety było przy mężu i nikt za bardzo nie liczył się z jej zdaniem. Jednak postawa Zośki może być przykładem i dla dzisiejszych kobiet. Nie zniechęca się trudnościami, jest odważna i samodzielna. Dziś powiedzielibyśmy, że to typowa feministka;)
Powieść pełna jest spokoju polskiej wsi i opisów przyrody. Nie ma w niej zbyt rozwiniętej i wartkiej akcji. Archaiczny język, charakterystyczny dla Rodziewiczówny, momentami spowalnia czytanie. Mimo wszystko warto sięgnąć po książkę, by zagłębić się w świecie, którego już nie ma.
Dewajtis, Czachary, Pożary i zgliszcza to moje ulubione książki Marii Rodziewiczówny. Były jeszcze inne. A ostatnio czytałam bardzo dobrych "Byli i będą". Tez polecam.
OdpowiedzUsuń