poniedziałek, 1 sierpnia 2016

57(337) Wilczy brat

Autor: Michelle Paver
Wydawnictwo: W.A.B.
Ocena: 4+

Pierwszy tom sagi Kroniki pradawnego mroku.
Tysiące lat temu. Ludzie żyją  podzieleni na klany. Polują, szyją odzież se skór, zbierają owoce lasu.  Pewnego dnia w puszczy pojawia się niedźwiedź. Okazuje się, że nie jest to zwyczajne zwierzę, lecz demon uwięziony przez tajemniczego czarownika w ciele ogromnego czworonoga.
Torak ma 12 lat. Poznajemy go pochylonego nad ojcem umierającym w wyniku ataku niedźwiedzia. Mężczyzna wymusza na synu obietnicę, że odnajdzie Ducha Góry. Równocześnie kryje przed nim jakąś tajemnicę. Chłopak rusza w niebezpieczną podróż przez puszczę. Towarzyszy mu poznany w drodze młody Wilczek. Niespodziewanie okazuje się, że Torak, należący do Klanu Wilka, umie się z nim porozumieć. Wilk ma być jego przewodnikiem. Torak trafia w ręce przedstawicieli Klanu Kruka, którzy widzą w nim Słyszącego. Grozi mu śmierć, gdyż ludzie boją się jego mocy i umiejętności. Z drugiej strony chłopak jest jedyną osobą, która zgodnie z Przepowiednią, może uratować świat od niedźwiedzia-demona. W ucieczce  z obozowiska pomaga mu młodziutka Renn.Stopniowo wyjawia mu zasłyszane elementy tajemnicy, którą ojciec skrzętnie chronił przed synem. Początkowo wrogo do siebie nastawieni, wraz z upływem czasu i kolejnymi niebezpieczeństwami nabierają do siebie zaufania i budują zaczątki przyjaźni.
Książka od pierwszej strony trzyma w napięciu. Akcja jest niezwykle wartka, obfituje w mrożące krew w żyłach przygody. Na różne sytuacje możemy spoglądać z różnych punktów widzenia, raz oczami Toraka, raz Wilczka, a czasem Renn.
Autorka stworzyła niesamowity, baśniowy, pradawny świat, opisy są zachwycające! Skupiła się na wielu szczegółach, dzięki czemu łatwo można sobie wyobrazić przedstawione miejsca, wręcz czuje się zapach dymu z ognisk czy słyszy szelest poruszanych wiatrem traw.. Również bohaterowie przedstawieni się w sposób bardzo ciekawy, ich różnorodność zdecydowanie czyni akcję jeszcze atrakcyjniejszą. Główne postacie przechodzą pozytywną przemianę, co wyraźnie jest zaznaczone. Zdecydowanie daje się zauważyć znajomość antropologii przez Autorkę. Sytuacje, zachowania ludzi, ich sposób życia są bardzo prawdopodobne.
Kolejne rozdziały opatrzone są nie tytułem a małym, symbolicznym szkicem, który wskazuje na to, o czym przeczytamy.
Jedyne, co mogę powieści zarzucić, to trochę za prosty język. Barwny, piękny, ale zabrakło mi w nim takiej głębi. Ale być może powodem tego jest fakt, że po powieść sięgnęłam zaraz po skończeniu Hobbita, może w takim zestawieniu porównanie wypadło blado? Poza tym nie zapominam o tym, że docelowym odbiorcą ma być młody czytelnik, którego oczekiwania są nieco mniejsze;)
Zdecydowanie mam zamiar kontynuować lekturę cyklu, a tym bardziej moją przygodę ze światem fantasy:)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz