poniedziałek, 28 października 2019

"Chrobot. Życie najzwyklejszych ludzi świata" Tomasz Michniewicz

Rok pierwszego wydania: 2018
Ocena: 4+/6


Mika, mieszkający w domku w lesie gdzieś w Finlandii. Juanita z Kolumbii. Kanae z Japonii. Marggie - dziewiąte dziecko urodzone w chacie  z gliny w Ugandzie. Madhuri, która nie zna swojej matki, wychowana przez wujka i ciotkę w Kalkucie w Indiach. Casey, chłopak ze Springfield w Środkowych Stanach. Reilly- biały człowiek z buszu w Zimbabwe.
Siedem osób z różnych stron świata. Zwykłych ludzi, podobnych do siebie, a jednak tak odmiennych. Dorastających i żyjących w różnych warunkach i kulturze.
Poznajemy ich jako dorosłe osoby, opowiadające o swoim życiu takim, jakie je zapamiętali od najwcześniejszych lat. Różni ich poziom wykształcenia, status materialny i rodzinny, wiara, tradycja. Łączy marzenie o szczęściu i dążenie do niego na wszelkie znane im sposoby.
Niezwykle ciekawie czyta się o dzieciństwie spędzonym w Japonii (edukacja już od żłobka, mundurki, wyścig szczurów) i w buszu (najlepszym nauczycielem jest życie wśród dzikich zwierząt). Michniewicz, zestawiając losy tych konkretnych osób, całkiem zwyczajnych, nie żadnych geniuszy ani patologii, pokazuje, ile w naszym życiu zależy od tego, gdzie się urodziliśmy. Coś co jest zupełnie naturalne w jednej części świata, jak np. dostęp do bieżącej wody, jest nieosiągalne w innym. To determinuje codzienność, ustawia w pewnym sensie całe życie. Coś co jednym wydaje się uprzykrzonym obowiązkiem, np. edukacja, dla innych jest marzeniem, celem, do którego dążą, by polepszyć swoje życie.
Książka dająca do myślenia.
Jedynym minusem jest dla mnie ciągłe mieszanie  historii, losy postaci przeplatają się w zależności od momentu w życiu. Czasem na jednej stronie są fragmenty dotyczące dwóch osób, przy czym egzotyczne imiona kazały mi się chwilę zastanowić, w której części świata akurat jestem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz