Ocena: 5/6
Relacja podróżnika z Camino, drogi do Composteli. Od grobu Kanta-"bieguna rozumu", do grobu św. Jakuba-"bieguna wiary".
Okazało się, że to nie tylko forsowna trasa przez Europę, ale także, a może przede wszystkim, podróż w głąb siebie. Poszukiwanie własnej tożsamości, odkrywanie oraz rozwijanie duchowości. Autor dużo miejsca poświęca przemyśleniom na temat Boga i swojej z Nim relacji. Przytacza tytuły książek, które niósł ze sobą jako podstawę ćwiczeń duchowych. Znajdziemy tu też sporo informacji historycznych, zarówno dotyczących świętych i mistyków, jak i mijanych miejsc. Najmniej jest tu opisów samej drogi, przyrody, odczuć fizycznych.
"Poczucie naszej wartości i tożsamości kształtuje przebywanie w grupie, we wspólnocie. Kształtują nas praca, dom, otoczenie."
"W końcu człowiek zdaje sobie sprawę, że nawet jeśli ma tę moc, to jest sam, zupełnie sam, bo w życiu, które w całości wypełnia "ja" nie ma miejsca na Boga. A gdy wraca do pustego mieszkania, uświadamia sobie, że lęk, który odczuwał, gdy miał pięć lat i wpatrywał się w puste okno w jakimś miejscu z dala od rodziców, będzie do niego powracał zawsze, ilekroć straci oparcie w wierze."
"Na pewno jedna z lekcji polega na tym, by zbyt wiele w życiu nie planować i nie starać się go kontrolować za wszelką cenę. Lepiej oddać Bogu kontrolę nad życiem, próbować poznać Jego plany i za nimi podążać".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz