Ocena: 4/6
To była miłość od pierwszego wejrzenia, pierwszego spotkania, od razu szalona i wielka. Przypieczętowana zaręczynami po 4 dniach znajomości i ślubem po pół roku. Świat był przeciwko nim, wojna toczyła się w najlepsze, był rok 1942. Przeciwni byli też zarówno rodzice Basi, bo miała dopiero 19 lat, jak i matka Krzysia, bo jakże taka panna zadba o jej wychuchanego jedynaka! Jednak młodzi dopięli swego, a potem borykali się nie tylko z codziennymi problemami, ale także z zaciętością teściowej i krytyką twórczości Krzysztofa. W młodym mężczyźnie dojrzewała decyzja o wstąpieniu do podziemia. Czuł się zdrajcą, gdy ginęli jego koledzy, a on skupiał się tylko na pisaniu. Wziął udział w Powstaniu i zginął już czwartego dnia. Basia, w ciąży, przeżyła go zaledwie o kilka tygodni...
O życiu młodych Baczyńskich dowiadujemy się z opowieści trzecioosobowej. Są w nią wplecione fragmenty relacji Basi z czasu Powstania, przerażonej dziewczyny ukrytej z rodzicami w piwnicy, próbującej dowiedzieć się czegokolwiek o ukochanym mężu.
Niezaprzeczalnym atutem powieści jest warstwa historyczna. Autorka ukazuje światek literacki, przedstawicieli pokolenia Kolumbów, ich wzajemne relacje. W tekst wplecione są fragmenty wierszy Baczyńskiego. To jednak przede wszystkim powieść biograficzna, napisana lekkim stylem. Oprócz historii miłosnej poznajemy trudne relacje Krzysztofa z matką, jego żydowskie korzenie, znajomość z Iwaszkiewiczem. A w tle sceny typowe dla wojny: getto, łapanki, tajne komplety...
Książka dość ciekawa, jednak nieco "przegadana". Zbyt wiele wątków powraca bez żadnego postępu naprzód. Główni bohaterowie zostali mocno wyidealizowani, a zachowania młodzieży uczącej się na tajnych kompletach-pompatycznie usztywnione. Jest to jednak dobra baza do zgłębienia tematu i twórczości młodych Kolumbów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz