Ocena: 4/6
Janina Duszejko mieszka gdzieś na odciętym od świata, otulonym nisko wiszącymi, burymi chmurami Płaskowyżu w Dolinie Kłodzkiej. Nawet nie na wsi, bo wokoło jest dosłownie kilka domów, w większości zamieszkanych tylko latem. Kobieta jest miłośniczką i badaczką astrologii. Długie, samotne zimowe dni spędza głównie na szukaniu powiązań codziennego życia, choćby nadawanych w telewizji filmów, z układem planet w danym dniu. Jej wielką miłością są zwierzęta i obrona ich praw. Stara się wytłumaczyć wszystkim, że nasi bracia mniejsi są nam równi.
Gdy jeden z dwóch sąsiadów pani Duszejko zostaje znaleziony martwy w swoim domku, nikt nie podważa teorii, że przyczyną śmierci było udławienie się kością. Bardziej skomplikowana jest sprawa śmierci (morderstwa?) Komendanta. Jednak kobieta ma swoje wytłumaczenie dla obu przypadków. To dzikie zwierzęta mszczą się na kłusownikach. Nikt nie chce jej słuchać, uważając za wariatkę...
Dziwna to książka, jak większość powieści Pani Tokarczuk. Ni to thriller, ni kryminał, ni powieść obyczajowa, psychologiczna. Dziwna jest sama bohaterka, nazywająca każdego wymyślonym przez siebie imieniem, mówiąca o różnych zjawiskach czy rzeczach "z dużej litery".
Jednak czyta się ciekawie. Napisana jest dość prosto, więc i tempo może być duże. Przyznaję, że ja osobiście poznawałam powieść na raty, odkładałam, wracałam do niej, by po kilkunastu stronach znów na kilka dni odłożyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz