poniedziałek, 10 października 2016

74(354) Chata

Autor: WM. Paul Young
Wydawnictwo: Nowa Proza
Ocena: 3+/6


Mack wiedzie spokojne, zwyczajne życie. Pewnego dnia pod koniec wakacji postanawia zabrać trójkę swoich dzieci na camping na kilkudniową wycieczkę. W dniu powrotu jego najmłodsza córeczka znika. Okazuje się, że prawdopodobnie została porwana i zamordowana, na co wskazują ślady i dowody znalezione w starej chacie w środku lasu. Od tego momentu Macka spowija nieustannie wielki smutek, a jego życie już nigdy nie będzie takie jak wcześniej. Pewnego dnia, po kilku latach,mężczyzna znajduje w skrzynce tajemniczy list, którego nadawcą jest Tata. Jest to o tyle dziwne, że jego własny ojciec, notabene tyran rodziny, nie żyje od wielu lat, a żona Macka imieniem Tata nazywa Boga. Tajemniczy Tata chce się z nim spotkać właśnie w tej chacie na odludziu...Mack wyrusza w samotną podróż, by spotkać...Boga w Trójcy. Odbywa wiele rozmów z Tatą, najpierw wrzuca z siebie cały żal, a potem znajduje ukojenie w wielkiej miłości Stwórcy.
Byłaby to całkiem dobra powieść "ku pokrzepieniu serc" gdyby nie była tak naiwna i tragicznie zamerykanizowana...Już sam fakt, że Bóg Ojciec został przedstawiony jako Murzynka, a Duch Święty jako Azjatka, wywołał we mnie ironiczny uśmieszek.
Jednak jeśli ktoś umie przejść spokojnie nad podobnymi zabiegami i szuka ukojenia lub utwierdzenia się w tym, że Bóg to wszechogarniająca Miłość, na pewno znajdzie to w tej książce. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz