Autor: Khaled Hosseini
Ocena: 5/6
Ilość stron:
Źródło: biblioteka
Od dawna nosiłam się z zamiarem przeczytania tej powieści, po licznych pozytywnych recenzjach. I nie zawiodłam się.
Jest to opowieść o dwóch chłopcach. Amir-syn bogatego Afgańczyka; Hassan - syn Alego, służącego Baby, którego dziadek Amira przyjął pod swój dach jako sierotę wiele lat temu. Chłopców łączy pasja-puszczanie latawców, które w Afganistanie jest rodzajem sportu. Chciałoby się powiedzieć, że to powieść o przyjaźni, jednak czy to, co łączyło chłopców można tak określić? Hassan jest oddanym towarzyszem, broni Amira, wspiera, jest mu wierny niczym pies. Jednak Amir traktuje Hassana bardzo lekceważąco, podkreśla różnice w ich pochodzeniu, jest łaskawcą, który zezwala cieszyć się swym towarzystwem.
Po ważnych zawodach w puszczaniu latawców, gdy Hassan jak zwykle pędzi po latawiec Amira, ma miejsce tragiczne wydarzenie. Amir jest jego świadkiem, wie, że jego towarzysz zapłacił traumatyczną cenę za swą wierność, jednak ukrywa swą obecność przed Hassanem i całym światem. Co więcej, jest w stanie posunąć się do kłamstwa i oszczerstw, by Baba wydalił z domu służącego i jego syna. Łatwiej mu znosić wyrzuty sumienia, jeśli nie musi każdego dnia spoglądać w twarz Hassanowi...
Te wydarzenia kładą się cieniem na całym dorosłym życiu Amira.
Jest to też powieść o relacjach ojca i syna. Jakże trudno akceptować dziecko, gdy nie spełnia oczekiwań rodzica, gdy na przekór dobrym radom wybiera inną drogę życiową. Amir i Baba to bardzo różni mężczyźni, mimo łączących ich więzów krwi. Długie lata ojciec nie potrafił zaakceptować tego, że chłopcu tak często brak odwagi, którą on szczycił się nawet w najbardziej niebezpiecznych sytuacjach...
Hosseini stworzył świetną, choć trudną powieść psychologiczną, wplatając w nią wydarzenia z historii Afganistanu.
poniedziałek, 8 czerwca 2015
34(234) Uroczysko
Autor: Magdalena Kordel
Ocena: 3+/6
Ilość stron: 250
Źródło: biblioteka
Okazuje się, że czasem traumatyczne przeżycia mogą stać się początkiem nowego, lepszego życia. Maja właśnie zostaje poinformowana przez męża, że ten od dawna ma inną panią i najwyższa pora się do niej wyprowadzić. Co więcej, nielegalnie wziął kredyt hipoteczny pod zastaw ich domu bez wiedzy żony, a że pewny biznes jednak nie wypalił, właśnie stracili dom. Maja zostaje bez dachu nad głową, z nastoletnią córką u boku i całkiem sporym zwierzyńcem. By odetchnąć i pozbierać myśli, wyrusza na samotny urlop do domku po zmarłej cioci w Malowniczem. Podejmuje tam spontaniczną decyzję, by rozpocząć nowe życie na prowincji. Dostaje pracę nauczycielki (ach, te zbiegi okoliczności...), postanawia otworzyć pensjonat, poznaje wielu życzliwych ludzi, w tym sympatycznego adoratora.
Ot, kolejne czytadełko, pozwalające na chwilę oddechu i oderwania od codziennych kłopotów. Dużym minusem jest wielkie podobieństwo do powieści Grocholi "Nigdy w życiu", włącznie z niektórymi zwrotami:/
Ocena: 3+/6
Ilość stron: 250
Źródło: biblioteka
Okazuje się, że czasem traumatyczne przeżycia mogą stać się początkiem nowego, lepszego życia. Maja właśnie zostaje poinformowana przez męża, że ten od dawna ma inną panią i najwyższa pora się do niej wyprowadzić. Co więcej, nielegalnie wziął kredyt hipoteczny pod zastaw ich domu bez wiedzy żony, a że pewny biznes jednak nie wypalił, właśnie stracili dom. Maja zostaje bez dachu nad głową, z nastoletnią córką u boku i całkiem sporym zwierzyńcem. By odetchnąć i pozbierać myśli, wyrusza na samotny urlop do domku po zmarłej cioci w Malowniczem. Podejmuje tam spontaniczną decyzję, by rozpocząć nowe życie na prowincji. Dostaje pracę nauczycielki (ach, te zbiegi okoliczności...), postanawia otworzyć pensjonat, poznaje wielu życzliwych ludzi, w tym sympatycznego adoratora.
Ot, kolejne czytadełko, pozwalające na chwilę oddechu i oderwania od codziennych kłopotów. Dużym minusem jest wielkie podobieństwo do powieści Grocholi "Nigdy w życiu", włącznie z niektórymi zwrotami:/
wtorek, 2 czerwca 2015
33(233) Pocieszenie
Autor: Anna Gavalda
Ocena: 4+/6
Ilość stron: 575
Źródło: biblioteka
To moje pierwsze spotkanie z tą Autorką. I chyba pierwsze z takim stylem pisania. Oszczędnym, pełnym półsłówek, krótkich, pojedynczych myśli, często niedokończonych, czasem wyrwanych pozornie z kontekstu.
Charles dobiega pięćdziesiątki, jest znanym architektem, od wielu lat ma stałą partnerkę i wychowuje z nią jej nastoletnią córkę. Pewnego dnia dostaje list informujący zdawkowo o śmierci kobiety, która miała ogromny wpływ na jego życie już od wczesnych dziecięcych lat. Ta wiadomość rusza lawinę. Charles znużony i rozczarowany swoim życiem wyrusza najpierw w podróż w głąb siebie, wiodącą przez niezliczone wspomnienia, a potem jedzie na francuską prowincję, by odnaleźć dawnego przyjaciela i rozwikłać wiele niejasności. Przy okazji burzy wiele wyobrażeń, które czytelnik zdążył sobie wyrobić w trakcie lektury. Zamierzonego celu nie osiąga, ale na swej drodze spotyka Kate, kobietę niezwykłą, tajemniczą, nietuzinkową. Historia jej życia i miejsce, w którym się znajduje pozwala Charlsowi spojrzeć na życie z innej perspektywy.
Książka trudna do oceny, chwilami porywająca, chwilami męcząca. Nieraz musiałam ją odłożyć na kilka dni, by znów powrócić i się zachwycić.
Ocena: 4+/6
Ilość stron: 575
Źródło: biblioteka
To moje pierwsze spotkanie z tą Autorką. I chyba pierwsze z takim stylem pisania. Oszczędnym, pełnym półsłówek, krótkich, pojedynczych myśli, często niedokończonych, czasem wyrwanych pozornie z kontekstu.
Charles dobiega pięćdziesiątki, jest znanym architektem, od wielu lat ma stałą partnerkę i wychowuje z nią jej nastoletnią córkę. Pewnego dnia dostaje list informujący zdawkowo o śmierci kobiety, która miała ogromny wpływ na jego życie już od wczesnych dziecięcych lat. Ta wiadomość rusza lawinę. Charles znużony i rozczarowany swoim życiem wyrusza najpierw w podróż w głąb siebie, wiodącą przez niezliczone wspomnienia, a potem jedzie na francuską prowincję, by odnaleźć dawnego przyjaciela i rozwikłać wiele niejasności. Przy okazji burzy wiele wyobrażeń, które czytelnik zdążył sobie wyrobić w trakcie lektury. Zamierzonego celu nie osiąga, ale na swej drodze spotyka Kate, kobietę niezwykłą, tajemniczą, nietuzinkową. Historia jej życia i miejsce, w którym się znajduje pozwala Charlsowi spojrzeć na życie z innej perspektywy.
Książka trudna do oceny, chwilami porywająca, chwilami męcząca. Nieraz musiałam ją odłożyć na kilka dni, by znów powrócić i się zachwycić.
czwartek, 28 maja 2015
32(232) Portret anioła
Autor: Nora Roberts
Ocena: 3-/6
Ilość stron: 264
Źródło: szafa z książkami
Nie lubię wszelkiej maści romansideł i nie wiem, czemu się pokusiłam na powieść Roberts:/ To typowa historia Kopciuszka, uratowanego przez pięknego (i bogatego) księcia.
Laura, była fotomodelka, utyka w trakcie zamieci śnieżnej na górskiej, pustej drodze. Piękną nieznajomą ratuje Gabe Bardley, artysta malarz, zabiera ją do swojej chatki malowniczej niczym z bożonarodzeniowej pocztówki, gdzie szukał samotności, ucieczki od przeszłości i natchnienia. Okazuje się, że kobieta jest w zaawansowanej ciąży i ucieka przed rodzicami swego niedawno zmarłego męża, którzy chcą jej zabrać dziecko-dziedzica fortuny. Laura nie ma rodziny, pieniędzy, małżeństwo było nie dość, że mezaliansem, to jeszcze wielką pomyłką, bo facet okazał się niezrównoważonym psychicznie alkoholikiem i damskim bokserem. Gabe, jak to na bogatego księcia przystało, po kilku dniach poślubia piękną Laurę, przyjmuje w górskiej chacie poród i uznaje noworodka jako swojego syna. Z nową rodziną przenosi się do swej miejskiej, przeogromnej rezydencji, a korzystając z fortuny zgromadzonej na koncie, pomaga już-żonie w walce z byłymi teściami.
Jedyne co mnie urzekało, to opisy zaginionej w zimowych górach chatki. Takie ckliwe i oklepane, a jednak piękne;)
Poza tym sama słodycz, lukrowana na dodatek, mało realna i pełna happy endów. Dla mnie ciężkostrawna, jednak jak wspomniałam nie lubię tego typu powieści i zdecydowanie już w połowie książki było mi za słodko;)
Ocena: 3-/6
Ilość stron: 264
Źródło: szafa z książkami
Nie lubię wszelkiej maści romansideł i nie wiem, czemu się pokusiłam na powieść Roberts:/ To typowa historia Kopciuszka, uratowanego przez pięknego (i bogatego) księcia.
Laura, była fotomodelka, utyka w trakcie zamieci śnieżnej na górskiej, pustej drodze. Piękną nieznajomą ratuje Gabe Bardley, artysta malarz, zabiera ją do swojej chatki malowniczej niczym z bożonarodzeniowej pocztówki, gdzie szukał samotności, ucieczki od przeszłości i natchnienia. Okazuje się, że kobieta jest w zaawansowanej ciąży i ucieka przed rodzicami swego niedawno zmarłego męża, którzy chcą jej zabrać dziecko-dziedzica fortuny. Laura nie ma rodziny, pieniędzy, małżeństwo było nie dość, że mezaliansem, to jeszcze wielką pomyłką, bo facet okazał się niezrównoważonym psychicznie alkoholikiem i damskim bokserem. Gabe, jak to na bogatego księcia przystało, po kilku dniach poślubia piękną Laurę, przyjmuje w górskiej chacie poród i uznaje noworodka jako swojego syna. Z nową rodziną przenosi się do swej miejskiej, przeogromnej rezydencji, a korzystając z fortuny zgromadzonej na koncie, pomaga już-żonie w walce z byłymi teściami.
Jedyne co mnie urzekało, to opisy zaginionej w zimowych górach chatki. Takie ckliwe i oklepane, a jednak piękne;)
Poza tym sama słodycz, lukrowana na dodatek, mało realna i pełna happy endów. Dla mnie ciężkostrawna, jednak jak wspomniałam nie lubię tego typu powieści i zdecydowanie już w połowie książki było mi za słodko;)
piątek, 15 maja 2015
31(231) Czarownica
Autor: Anna Klejzerowicz
Ocena: 3/6
Ilość stron: 264
Źródło: biblioteka
Kolejne czytadło o chęci zmiany życia i ucieczce z miasta na wieś, ale tym razem wyjątkowo uciekającym jest facet;) Michał ma 40 lat, firmę, średni stan konta i samochód. I tyle. Brakuje mu sensu życia, rodziny. Za namową przyjaciół kupuje działkę na wsi i buduje dom (do złudzenia kojarzyło mi się to z "Nigdy w życiu!", zwłaszcza tempo budowy;) ). Na wsi poznaje tajemniczą sąsiadkę, która od razu wpada mu w oko. Tu robimy skok w czasie i znajdujemy się rok później, a tajemnicza Ada jest już żoną Michała, nazywaną przez niego Czarownicą, nie bardzo w sumie wiem, dlaczego... Na drodze nowopoślubionych małżonków staje 7-letnia Małgosia, dziecko zaniedbane, które po samobójczej śmierci matki ma trafić do domu dziecka (tu znowu natychmiastowe skojarzenie z Malowniczem). W Michale budzi się gwałtowna chęć ratowania Małgosi oraz uśpione instynkty ojcowskie. Jednak Ada ma za sobą traumatyczne przeżycia rodzinne i niełatwo jej nawiązać kontakt z dziewczynką, a tym bardziej podjąć wiążące decyzje na przyszłość.
Temat ciekawy, jak to w tego typu literaturze potraktowany dość cukierkowo, bo oczywiście każdy się spodziewa happyendu, a kłótnie i burze, które się pojawiają, trwają tylko chwilę. Czyta się szybko i dość dobrze, chociaż ze względu na przewidywane zakończenie bez tej nutki niepewności. Momentami raził mnie tylko zbyt pospolity język.
Ocena: 3/6
Ilość stron: 264
Źródło: biblioteka
Kolejne czytadło o chęci zmiany życia i ucieczce z miasta na wieś, ale tym razem wyjątkowo uciekającym jest facet;) Michał ma 40 lat, firmę, średni stan konta i samochód. I tyle. Brakuje mu sensu życia, rodziny. Za namową przyjaciół kupuje działkę na wsi i buduje dom (do złudzenia kojarzyło mi się to z "Nigdy w życiu!", zwłaszcza tempo budowy;) ). Na wsi poznaje tajemniczą sąsiadkę, która od razu wpada mu w oko. Tu robimy skok w czasie i znajdujemy się rok później, a tajemnicza Ada jest już żoną Michała, nazywaną przez niego Czarownicą, nie bardzo w sumie wiem, dlaczego... Na drodze nowopoślubionych małżonków staje 7-letnia Małgosia, dziecko zaniedbane, które po samobójczej śmierci matki ma trafić do domu dziecka (tu znowu natychmiastowe skojarzenie z Malowniczem). W Michale budzi się gwałtowna chęć ratowania Małgosi oraz uśpione instynkty ojcowskie. Jednak Ada ma za sobą traumatyczne przeżycia rodzinne i niełatwo jej nawiązać kontakt z dziewczynką, a tym bardziej podjąć wiążące decyzje na przyszłość.
Temat ciekawy, jak to w tego typu literaturze potraktowany dość cukierkowo, bo oczywiście każdy się spodziewa happyendu, a kłótnie i burze, które się pojawiają, trwają tylko chwilę. Czyta się szybko i dość dobrze, chociaż ze względu na przewidywane zakończenie bez tej nutki niepewności. Momentami raził mnie tylko zbyt pospolity język.
piątek, 8 maja 2015
30(230) Szczęście smakuje truskawkami
Autor: Barbara Faron
Ocena: 3-/6
Ilość stron: 207
Źródło: biblioteka
Ewa jest 13-letnią eurosierotą, wychowywaną przez despotycznego dziadka i bezradną babcię. Po śmierci babci ciotka dziewczynki odnajduje jej ojca, który zgadza się nią zaopiekować. Część dotycząca historii Ewy to zapis odczuć dziecka trafiającego do nieznanej mu rodziny, żyjącego w lęku, że trafi do domu dziecka, tęskniącego za matką, zamkniętego w sobie i nieufnego.
Agnieszka to młoda kobieta, pogrążona w depresji. Kiedyś radosna i niezależna, po ślubie stała się bezwolna, porzuciła pracę, popadła w apatię. Ten temat został już potraktowany mocno pobieżnie, wręcz wg mnie bez dogłębnej znajomości przebiegu choroby:(
Pozornie nieznajome, obie panie spotykają się przypadkowo w wiejskim domu, gdzie przyjdzie im spędzić pod wspólnym dachem znaczną część wakacji. Początkowo wrogo do siebie nastawione, stopniowo zaczynają się poznawać, odnajdywać wspólne cechy i przyjaźnić się.
Tłem do głównego tematu są rozgrywki rodzinne, rozwód, wścibska i zarządzająca teściowa, przepychanki o majątek, bezwolność mężczyzn.
Tematyka powieści jest bardzo ciekawa, jednak jej forma pozostawia wiele do życzenia. Zarówno język-prosty, wręcz banalny, jak i naiwne, infantylne prowadzenie akcji.
Narracja prowadzona jest dwutorowo, krótkie fragmenty trzecioosobowej opowieści przeplatane są obszernymi fragmentami elektronicznego pamiętnika Ewy.
Ocena: 3-/6
Ilość stron: 207
Źródło: biblioteka
Ewa jest 13-letnią eurosierotą, wychowywaną przez despotycznego dziadka i bezradną babcię. Po śmierci babci ciotka dziewczynki odnajduje jej ojca, który zgadza się nią zaopiekować. Część dotycząca historii Ewy to zapis odczuć dziecka trafiającego do nieznanej mu rodziny, żyjącego w lęku, że trafi do domu dziecka, tęskniącego za matką, zamkniętego w sobie i nieufnego.
Agnieszka to młoda kobieta, pogrążona w depresji. Kiedyś radosna i niezależna, po ślubie stała się bezwolna, porzuciła pracę, popadła w apatię. Ten temat został już potraktowany mocno pobieżnie, wręcz wg mnie bez dogłębnej znajomości przebiegu choroby:(
Pozornie nieznajome, obie panie spotykają się przypadkowo w wiejskim domu, gdzie przyjdzie im spędzić pod wspólnym dachem znaczną część wakacji. Początkowo wrogo do siebie nastawione, stopniowo zaczynają się poznawać, odnajdywać wspólne cechy i przyjaźnić się.
Tłem do głównego tematu są rozgrywki rodzinne, rozwód, wścibska i zarządzająca teściowa, przepychanki o majątek, bezwolność mężczyzn.
Tematyka powieści jest bardzo ciekawa, jednak jej forma pozostawia wiele do życzenia. Zarówno język-prosty, wręcz banalny, jak i naiwne, infantylne prowadzenie akcji.
Narracja prowadzona jest dwutorowo, krótkie fragmenty trzecioosobowej opowieści przeplatane są obszernymi fragmentami elektronicznego pamiętnika Ewy.
wtorek, 5 maja 2015
29(229) Pożegnanie z dzieciństwem
Autor: Lidia Czarska
Ocena: 4/6
Ilość stron: 294
Źródło: biblioteka
Piękna opowieść o dzieciństwie gruzińskiej księżniczki Niny Dżawachy-ogły-Dżamata. Jej dziadek i jego synowie dzielnie walczyli w powstaniu przeciwko Szamilowi w II połowie XIX wieku. Jej ojciec, jako młody oficer, wysłany by stłumić powstanie w aułu Bestudi, poznał piękną Marjem, zwykłą tatarską góralkę. Ich małżeństwo zawsze uchodziło za mezalians, a surowa i rygorystyczna babka Niny nigdy nie chciała nawet poznać swej synowej. Także Mahomet, ojciec Marjem, był przeciwny temu związkowi i przejściu córki na chrześcijaństwo. Nina była owocem wielkiej miłości, jednak Marjem zawsze bardzo tęskniła za górami i mówiono, że młodo zmarła właśnie z tej tęsknoty. Nina wyrosła na żywiołową, nieokrzesaną panienkę, z którą pobłażliwy ojciec nie bardzo umiał sobie poradzić. Wraz ze swym kompanem-koniem Szalonym, przemierzała okolice w dzikim pędzie. Szczęśliwe i beztroskie dzieciństwo skończyło się w momencie, gdy babka postanowiła wziąć w swoje ręce wychowanie księżniczki i wysłała ją na pensję dla dziewcząt.
Powieść podzielona jest na dwie części. Pierwsza to barwne opisy krajobrazów Gruzji, opowieści o kaukaskich góralach, którym krew szybko wrzała, co prowadziło często do bijatyk. Druga to typowa opowieść o nauce na pensji, dziewczęcych radościach, przyjaźniach i smutkach.
Książka była wydawana również pod tytułem "Księżniczka Dżawacha"
Ocena: 4/6
Ilość stron: 294
Źródło: biblioteka
Piękna opowieść o dzieciństwie gruzińskiej księżniczki Niny Dżawachy-ogły-Dżamata. Jej dziadek i jego synowie dzielnie walczyli w powstaniu przeciwko Szamilowi w II połowie XIX wieku. Jej ojciec, jako młody oficer, wysłany by stłumić powstanie w aułu Bestudi, poznał piękną Marjem, zwykłą tatarską góralkę. Ich małżeństwo zawsze uchodziło za mezalians, a surowa i rygorystyczna babka Niny nigdy nie chciała nawet poznać swej synowej. Także Mahomet, ojciec Marjem, był przeciwny temu związkowi i przejściu córki na chrześcijaństwo. Nina była owocem wielkiej miłości, jednak Marjem zawsze bardzo tęskniła za górami i mówiono, że młodo zmarła właśnie z tej tęsknoty. Nina wyrosła na żywiołową, nieokrzesaną panienkę, z którą pobłażliwy ojciec nie bardzo umiał sobie poradzić. Wraz ze swym kompanem-koniem Szalonym, przemierzała okolice w dzikim pędzie. Szczęśliwe i beztroskie dzieciństwo skończyło się w momencie, gdy babka postanowiła wziąć w swoje ręce wychowanie księżniczki i wysłała ją na pensję dla dziewcząt.
Powieść podzielona jest na dwie części. Pierwsza to barwne opisy krajobrazów Gruzji, opowieści o kaukaskich góralach, którym krew szybko wrzała, co prowadziło często do bijatyk. Druga to typowa opowieść o nauce na pensji, dziewczęcych radościach, przyjaźniach i smutkach.
Książka była wydawana również pod tytułem "Księżniczka Dżawacha"
Subskrybuj:
Posty (Atom)