Koniec roku to czas podsumowań. Jaki był mój 2012 czytelniczo?
Niezły. Przeczytałam 52 książki, choć przyznam nie wszystkie do końca. Także spełniłam jedno z noworocznych postanowień;) Drugie-czytanie po angielsku, niestety tylko częściowo, czyli mam za sobą dosłownie kilkanaście str książki w oryginale....
Były targi. Były wymianki. Na moich półkach pojawiło się wiele nowych pozycji. Poznałam nowe nurty, sięgnęłam po filozofię, klasykę i fantastykę. Poznałam nowych autorów.
Także rok uważam za udany:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz