Rok pierwszego wydania: 2013 (2019)
Ocena: 5/6
Źródło: biblioteka
Lektura przełomu roku jest jak na mnie bardzo nietypowa: należy do gatunku fantasy. Chyba na palcach jednej ręki mogę policzyć, ile w życiu czytałam powieści tego typu. W pewien sposób zachęcił mnie do niej Przemek Staroń w książce "Szkoła bohaterek i bohaterów". Co więcej, to dzięki niemu chyba nauczyłam się, jak czytać powieści fantasy.
Do "Lustrzanny" podchodziłam bardzo sceptycznie, nastawiona raczej na spotkanie z elfami czy smokami, tym bardziej, że reklamowana jest jako literatura młodzieżowa. Moje zaskoczenie było więc podwójne;)
Bohaterką powieści jest Ofelia, mieszkanka Animy, jednej z wielu ark, na jakie został rozbity świat. Dziewczyna kryje się za wielkimi okularami, strojami bez wyrazu, jest szara i jakby niewidzialna. Odgórną decyzją, wbrew swojej woli, zostaje zaręczona z tajemniczym Thornem, mieszkańcem dalekiego Bieguna, o którym dostępne informacje są mroczne i ponure. Ofelia musi zamieszkać na odległej arce już kilka miesięcy przed ślubem. Towarzyszy jej ciotka w roli przyzwoitki. Świat, do którego trafia dziewczyna, jest zupełnie inny niż ten, który znała do tej pory. By przetrwać, musi się nauczyć całkiem nowych zasad, a do tego nie może ufać nikomu.
Akcja powieści porwała mnie od pierwszych stron. Autorka wykazała się niesamowitą wyobraźnią, kreując świat Animy, Bieguna i Księżycowa. Bohaterowie są wykreowani rewelacyjnie. Obdarzeni mocami (np. Smoki, z których wywodzi się Thorn mogą atakować pazurami jedynie za pomocą myśli, krzywdząc ofiarę w sposób fizycznie odczuwalny), noszą cechy uniwersalne dla ludzi niezależnie od epoki, w której żyją. Rządza pieniądza, władzy, pycha, mściwość, hierarchia społeczna-wszyscy mieszkańcy Księżycowa ulegają im bez względu na klasę i stanowisko....
Areną wydarzeń jest siedziba rodowa potężnej rodziny Smoków. Nie raz klimatem przypominała mi francuskie salony z dawnych wieków. Przepych, rozwiązłość, intrygi, wewnętrzne rozgrywki między krewnymi to codzienność Księżycowa.
Ofelia jest dość typową współczesną bohaterką - niepozorna, cicha, a jednak pełna mocy i determinacji. Dzięki sile charakteru udaje jej się przetrwać na bardzo nieprzyjaznej pod każdym względem arce i zyskać przychylność surowego, oziębłego narzeczonego.
Rzadko mi się zdarza, żebym tak wsiąknęła w tak obszerną (500str) powieść, że mimo braku czasu nie odłożyłam jej ani na jeden dzień. Okazała się lekturą wcale nie młodzieżową ;) Nie znalazłam tu ani elfów, ani wróżek :) Za to dostałam się do świata pełnego przygód, magii i bardzo ludzkich zachowań.
Pierwszy tom Lustrzanny skończył się w momencie dość nieoczekiwanym. Sięgnę po kolejny, jeśli nie od razu, to na pewno w niedalekiej przyszłości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz