środa, 21 października 2015

54(254) Prowincja pełna snów

Autor: Katarzyna Enerlich
Ocena: 3-/6
Ilość stron: 260
Źródło: biblioteka



Kolejny tom serii o prowincji. Dalszy ciąg codzienności Ludmiły. Kobieta musi pogodzić się z nowymi okolicznościami i koleją rewolucją w swoim życiu, jaką spowodował przyjazd Wiery. Musi nauczyć się trudnej sztuki wybaczenia, tym bardziej, że dotyczy to osoby, która już nie żyje... Baba Joga zaczyna swą działalność, Ludmiła z pomocą Irka organizuje pierwsze kilkudniowe warsztaty.
Przyznam, że ta część już mnie mocno znużyła. Dzieje się w niej bardzo niewiele. Autorka tak zachwyciła się celebrowaniem chwili, medytowaniem nad garnkami i jogą, że każe czytelnikom delektować się tymi czynnościami wciąż i wciąż...Na dobrą sprawę powieść kręci się wokół wybaczenia zdrady zmarłemu mężowi, dosmaczania kolejnych potraw, spotkań autorskich i spacerów po okolicy. Te wątki przeplatają się wzajemnie w różnej konfiguracji, wracają w postaci dialogów czy przemyśleń. Akcja jest mdła, jakby rozwodniona na zbyt wiele stron.

Zadziwiłam się, jak bardzo zmienił się charakter powieści od pierwszej części cyklu do ostatniej. Jak bardzo zmieniła się Ludmiła, jej styl życia i styl pisania Autorki. Z każdym kolejnym tomem mam coraz silniejsze wrażenie, jakbym czytała autobiografię. A zaczynało się zupełnie inaczej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz