piątek, 27 września 2013

52(106) "Oro"


Autor: Marcel A. Marcel
Ilość stron: 320
Ocena: 4+/6
Źródło: biblioteka

Przyznam szczerze, że od dwóch dni zbieram myśli, nie wiedząc, co o tej książce napisać....
Główna bohaterka-Lena- jest sierotą, porzuconą kilka godz po urodzeniu. Kilkakrotnie adoptowana, wciąż oddawana z powrotem do domu dziecka jako dziecko szalone, z którym nikt nie może sobie poradzić. Wreszcie trafia do domu małżeństwa, w którym jest już kilkoro dzieci, a każde z nich niezwyczajne. Cienka ma problemy z nadwagą, Arnold - bulimik -  ma hopla na punkcie zdrowego stylu życia, Memory to autystyk. Jest też Oko, który zadaje mnóstwo pytań i kolekcjonuje robale i Iskra - dziewczynka z ADHD. Lena nie chce się przyzwyczajać do nowej rodziny, żeby nie doznać kolejnego rozczarowania. Izoluje się, a w końcu postanawia uciec, zanim "rodzice" ją oddadzą...
Lena słyszy głosy. Potrafi rozmawiać z przedmiotami. Po nieudanej ucieczce popada w ciężką depresję, z której ratuje ją Oro, chłopak widziany i słyszany tylko przez nią.
Wg mnie są dwa najważniejsze motywy tej powieści. Pierwszy to choroba Leny i to, jak sobie z nią radzą zarówno ona, jej rodzice jak i inne dzieci w domu. Wg mnie nie radzą sobie wcale, bo nie reagują ani na depresję, ani na "głosy" które mogą wskazywać na schizofrenię. Decydują się "przeczekać", co w rzeczywistości może skończyć się tragicznie...
Drugi motyw to wielka, niewyobrażalna samotność dziecka i jego lęk przed kolejnym odrzuceniem. Tu dziewczynie świetnie pomaga Oro, trwając przy niej w każdej sytuacji, akceptując ją, wspierając i krytykując kiedy trzeba. To dzięki niewidzialnemu chłopakowi Lena otwiera się na świat i ludzi, powoli nabiera zaufania i "wchodzi" do nowej rodziny. Oro jest też postrzegany jako alter ego Leny,  "jaśniejsza", wypierana strona jej osobowości.
Ciekawe jest również poznanie relacji panujących w rodzinach adopcyjnych. Nie wiem, na ile jest to obraz prawdziwy?
Z założenia jest to książka dla młodzieży, porusza problemy nastolatków, ale wg mnie to raczej dorosły czytelnik odkryje wszystkie jej zalety i smaki.
Minusy książki to schematyczne ujmowanie postaci oraz to, że Autorka pisząc dla młodzieży używała języka, jakim ta się posługuje. Bardzo mi przeszkadzało spolszczenie pisowni wielu wyrazów, przykład: majle itp.
Myślę, że historia Leny na długo pozostanie w mojej głowie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz