Autor: A. Grzegorzewski
Ilość stron: 416
Ocena: 5/6
Źródło: szafa z książkami
Piotr, warszawski student architektury, wybiera się na wakacje w rodzinne strony zmarłej matki, do jej przyjaciółki mieszkającej w malutkiej wsi na granicy polsko-ukraińskiej. Trwa upalne lato 39 roku, jednak w Bedryczanach temperaturę podnoszą dodatkowo konflikty narodowościowe. 19-latek spędza beztrosko czas na zwiedzaniu okolicy i flirtowaniu z Martą, do momentu, kiedy przypadkowo poznaje Swietę. Miłość wybucha z niesamowitą siłą. Pech chce, że Swieta jest już obiecana hardemu Jegorowi, członkowi OUN. Poza tym związki Ukraińców z Lachami są zakazane, potępiane i często brutalnie karane. Piotr wikła się w polityczne niuanse, dołącza do grupy Polaków tropiących ukraińskich partyzantów. Musi też bronić bliskie mu teraz osoby przed zemstą Jegora. Nic tu nie jest proste. Nie dość, że między młodymi ludźmi aż wrze od emocji, i tych dobrych, i złych, to jeszcze wybucha wojna i rozdziela na długie lata Swietę i Piotra. Kiedy ponownie się spotkają, będą już zupełnie innymi ludźmi, mocno poturbowanymi przez los i życie. Niestety, ich miłość nie doczeka się happy endu...
Patrząc na okładkę można się spodziewać przesłodzonego romansu. Jednak powieść jest dużo bogatsza! Niezwykle ciekawie opisane jest tło historyczne, życie na Kresach, relacje polsko-ukraińskie-raniące, trudne, przerażające. Piekło, jakie sąsiedzi potrafili zgotować sąsiadom...
Powieść pełna emocji, chwilami ckliwa (wątek miłosny), chwilami tak przerażająca, że zapiera dech...Splatająca fikcję z historią.
Jedna z lepszych polskich powieści współczesnych, jakie czytałam w ostatnim czasie.
Z powieści o tej tematyce czytałam ostatnio "Kresową opowieść" E.Łysiaka ( składają się na nią dwie części ). Może nie jest to książka całkiem w moim guście ( ale o gustach się przecież nie dyskutuje ), ale z pewnością przybliżyła mi ten bolesny temat i zachęciła do dalszych poszukiwań innych tytułów. Mam wrażenie, że w ostatnim czasie historia polsko-ukraińskich relacji wreszcie zyskuje na popularności. Cieszę się, że powstaje więcej ( i jak czytam w recenzji ) dobrych książek na ten temat.
OdpowiedzUsuńTło historyczne i życie na Kresach działa na mnie przyciągająco. Koniecznie muszę przeczytać:)
OdpowiedzUsuń