Autor: Katarzyna Zyskowska-Ignaciak
Ilość stron: 296
Ocena: 4/6
Źródło: biblioteka
W bibliotece skusiła mnie przemiła, pogodna. letnia okładka z jeziorem w tle. Pomyślałam, że to idealna lektura na tę porę roku i nie pomyliłam się;)
Schemat jest dość charakterystyczny dla współczesnych powieści polskich pisarek: jest młoda kobieta, tkwiąca w niesatysfakcjonującym związku. Jest wielki spadek, dzięki któremu z dnia na dzień bohaterka staje się bardzo bogata. Oczywiście spadek to nieruchomość w ukochanej przez bohaterkę części Polski i w wymarzonych okolicznościach przyrody;) Jest i wybuch uczucia, i zmiana stylu życia, czyli to wszystko, czego można się spodziewać po babskim czytadle;)
Dość wyraźnie pojawia się element sensacyjny, prawie do końca trzymający w niepewności, kto tak naprawdę czyha na życie? nowy majątek? głównej bohaterki. Odpowiednio dawkowane napięcie nadaje smaku akcji.
Ciekawym elementem są opowieści o historii Mazur, o pogańskich wierzeniach i rytuałach. Przyznam, że nie znam kompletnie Krainy Wielkich Jezior, także w te historie muszę wierzyć na słowo. Jednak doceniam w pełni zaangażowanie Autorki w zagłębienie tego tematu!
Książka z serii: na jedno popołudnie (dla tych, którzy mają dużo czasu na czytanie!), przyjemny wakacyjny relaks.
Oj z chęcią przeczytam dla tych opowieści o historii Mazur!
OdpowiedzUsuń