Ilość stron: 154
Ocena: 3/6
Źródło: biblioteka
Muszę przyznać, że zupełnie czegoś innego spodziewałam się po tej książce. Rzeczywistość miesza się ze snem, przeważa surrealistyczny styl, za którym nie przepadam. Często miałam problemy, by w fabule odróżniać marzenia od jawy. Za mało mi było psychologii (tak dużo w recenzjach czytałam, że to powieść o miłości i samotności), a za dużo tła politycznego.
Ale może ja po prostu nie umiałam dobrze wyczytać drugiego dna?
Co warte podkreślenia, Oz nie jest Polakiem, a o Polsce pisze dużo, szczegółowo i ciekawie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz