Rok pierwszego wydania: 1930/2005
Ocena: 4/6
To moje drugie (po "Lolicie") spotkanie z Nabokovem i po raz drugi dochodzę do wniosku, że chyba nie ma między nami "chemii" ;)
Po raz kolejny bohater Nabokova opętany jest obsesją. W tym przypadku są to szachy.
Życie młodego Łużyna juniora, samotnika i introwertyka, odmienia się w dniu, w którym przez przypadek zobaczył pudełko z figurami i poznał pierwsze zasady gry. Od tego momentu jeszcze bardziej oddalił się od świata. Jego myśli wciąż krążyły wokół rozgrywek, rozwiązań, kolejnych ruchów. Szachy przesłoniły wszystko. 30-letni Łużyn, otyły, zagubiony w świecie introwertyk, powoli osuwał się w obłęd.
Była to trudna dla mnie książka. Nieco chaotyczna, przygnębiająca, defetyczna. Napisana dobrze, jednak trudno mi było zatopić się w szachowym świecie Łużyna i czerpać z tego literacką przyjemność. Nie jest to spowodowane raczej tym, że nie gram w szachy. Raczej ciężar psychologiczny być może był zbyt duży akurat na ten moment w moim życiu?
Jednak i ta książka wpisuje się w moje wyzwanie Podróż dookoła świata.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz