czwartek, 9 lutego 2023

"Ból kamieni" Milena Agus

 Rok pierwszego wydania: 2006

Ocena: 5/6



Jaka to piękna opowieść o Kobiecie! O Babci, opowiedziana przez wnuczkę. A może to opowieść o kobietach. I o miłości. Tej nieoczywistej, grzesznej, jedynej, ale też o braku tej miłości. To też opowieść o bólu istnienia.

Babcia narratorki zawsze marzyła o miłości. Jednak wszyscy potencjalni kandydaci do jej ręki szybko znikali. W 1943 roku pojawił się w jej domu i  życiu dużo starszy mężczyzna, obcy, obojętny. Ale to on zdecydował się na oświadczyny i szybki ślub. Nie z miłości, a z wdzięczności rodzinie. Małżonków nie łączyło nic, wręcz unikali siebie. Jak to jest być żoną człowieka, którego się nie kocha, a nawet nie zna? jak to jest spać na samym brzegu łóżka, żeby nawet przypadkiem nie dotknąć w nocy tego obcego człowieka? Jak to jest mieszkać z kimś pod jednym dachem i nie odzywać się do niego słowem?

Babcię od wczesnej młodości męczył tytułowy ból kamieni nerkowych i prawdopodobnie to przez te kamienie nie mogła mieć dzieci. Zachodziła w ciążę, jednak ból kamieni powodował za każdym razem poronienie. Wreszcie w 1950 roku lekarze zalecili Babci kurację u wód. To tam poznała Weterana (jego imię nie pada w książce). Mężczyznę, który zauroczył ją od pierwszej chwili, doświadczonego, beznogiego miłośnika muzyki i poezji. Weteran traktował Babcię jak księżniczkę. Ta miłość, która mogła zaistnieć tylko na chwilę, odmieniła całe życie Babci. 

Jak pięknie autorka opowiedziała tę historię! Bez patosu, bez moralizatorstwa, lekko, wdzięcznie, tajemniczo. Bo w życiu Babci kryło się wiele tajemnic. Bo Babcia była osobą, która potrafiła kochać szalenie, przetrwać wiele tragedii, targnąć się na własne życie... A zakończenie! Że mnie zaskoczyło, to mało powiedziane. Bo prostu oniemiałam. 

A w tle toczy się historia Włoch, od II wojny do współczesności. Sardynia wyłania się ze swoimi pięknymi widokami, pysznym jedzeniem i cudownym klimatem. 

Kolejna piękna pozycja w mojej podróży dookoła świata. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz