Rok pierwszego wydania: 1930
Ocena: 5/6
Stosunkowo niedawno dziecko zaczęto traktować jak człowieka. Z jego prawami, potrzebami, odrębnością.
Janusz Korczak, wychowawca nietuzinkowy, nowatorski, rewolucyjny jak na swoje czasy, już w 1930 roku pisał o tym, jakie są dzieci, jakie mają potrzeby, jak się czują w świecie dorosłych. O tym, że dziewczynki są inne od chłopców, że nikt nie jest gorszy, że trzeba się wzajemnie szanować.Pisał o domu, o rodzicach, o rodzinie, o szkole, o ulicy, o przyjaźni, o zabawie.
To, o czym psychologowie mówią głośno od niedawna, Korczak wiedział już prawie 100 lat temu! Okazuje się, że tak modne w ostatnich latach trendy, szeroko propagowane na parentingowych blogach, w gazetach dla rodziców, w wypowiedziach gwiazd czy psychologów dziecięcych, były mu znane już tak dawno! Tyle, że wtedy nie było chętnych do ich wdrażania...
Okazuje się, że choć zmieniły się czasy, choć teraz dzieci wychowywane są w komfortowych warunkach, mają wszystko, to ich psychika i podstawowe potrzeby nie zmieniły się! Warto zadać sobie pytanie: czy dzięki temu rozwojowi, jaki przeszedł świat w ostatnich stu latach, dzieci stały się szczęśliwsze?
Bardzo, bardzo polecam książkę wychowawcom, nauczycielom, rodzicom, wszystkim, którzy mają do czynienia z dziećmi. Wprawdzie sam Autor kierował swoje słowa do dzieci, to wg mnie dorośli mogą z nich wynieść bardzo wiele! A Prawidła podane są w sposób bardzo prosty, bez tak popularnego dziś "przegadania", "lania wody", moralizowania i poczucia odkrywania prawd o randze światowej! Konkretnie, jasno i bardzo mądrze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz