Rok pierwszego wydania: 2013
Ocena: 4+/6
Zbiór krótkich tekstów, felietonów na różne tematy dotyczące wychowania dzieci, rodzicielstwa, macierzyństwa. Autorka pisze o sprawach, które wydają się oczywiste, a jednak wciąż zapominane. Jak choćby to, że dzieci są nam "dane" tylko na chwilę, są gośćmi w naszym domu, ukochanymi, mile widzianymi, czasem uciążliwymi;) ale tylko gośćmi, którzy wcześniej czy później wyjdą i pójdą do swojego świata. Rolą rodzica jest wyposażyć je w takie umiejętności, które pozwolą na szczęśliwe, wartościowe życie. I nie powinni tego oddawać nikomu innemu. Bo to ich dzieci, wychowywane wg ich wartości.
Jak pisze autorka: "Dziecko to nie choroba. Nie ma na nie lekarstwa. Żadne rady, poradniki i filmy nie zawierają na nie recepty.". Dlatego rola rodzica nie należy do łatwych. Za to łatwo się w niej zatracić, zapomnieć o sobie, swoich pasjach, współmałżonku, innym niż wokółdziecięcy świecie. Stąd rodzi się rozpacz, gdy dziecko opuszcza dom. Zostaje pustka.
Pani Kucharczyk nie teoretyzuje, pisze o swoich doświadczeniach matki dwóch synów (w tym jeden po ciężkim wypadku), zastępczego opiekuna siostrzeńców po śmierci ich mamy, nauczyciela. To wartościowe przemyślenia, niby proste i oczywiste, a jednak nie raz każące się zastanowić, jak daleko jest moja macierzyńska codzienność od tych oczywistości teoretycznych w mojej głowie...
Pozycja bardzo dobra, dużo wnosząca mimo swej niewielkiej objętości i prostoty. A może dzięki niej właśnie, bo zamiast na zawiłościach językowych czy teoretyczno-naukowych można skupić się na własnych przemyśleniach wynikających z lektury.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz