Rok pierwszego wydania:2014
Ocena: 4/6
Jak trudno jest żyć z nastolatkiem pod jednym dachem, wie pewnie każdy rodzic dziecka w tym wieku;) Huśtawki nastroju, szalone pomysły, awantury, pierwsze miłości...
Autor książki obala w niej pewne mity dotyczące tego okresu w życiu każdego człowieka. Przede wszystkim "winą" za wszelkie nowe zachowania "obciąża" mózg i jego przebudowę, a nie buzujące hormony. Przekonuje też, że wszelkie działania nastolatka, choćby dziś spędzały sen z powiek rodzicom, mają zdecydowanie cel: nabywanie ważnych umiejętności niezbędnych do usamodzielnienia się, wypracowywanie strategii radzenia sobie z wyzwaniami świata.
Książka podzielona jest na kilka części. Pierwsza z nich dotyczy głównie relacji z dorosłymi, tego, jak zachowania nastolatka odbierają rodzice, co wynika z modeli wychowawczych, jaki potencjał kryje się w młodym człowieku i jak się do tego można ustosunkować.
Druga część skupia się na budowie i przebudowie mózgu. Dezintegracją mózgu autor tłumaczy wiele utrudniających rodzinne życie problemów.W tym okresie następuje też zwiększona aktywność ośrodka dopaminowego, co objawia się dążeniem do nagrody bez względu na konsekwencje. Pociąga to za sobą choćby ryzykowne zachowania czy nie zawsze logiczne decyzje.
Część trzecia dotyczy bliskich relacji i bezpieczeństwa lub jego braku, jakie z nich wynikają. Autor sięga tu również do doświadczeń dorosłych, zachęca do zajrzenia w przeszłość, do własnych lat dziecięcych i relacji z własnymi rodzicami. Pokazuje, jak dany model przywiązania wpłynął na rozwój mózgu. Przekonuje, że warto zrozumieć swoje doświadczenia życiowe i ewentualnie zmienić swój model przywiązania na bezpieczny, niezależnie od wieku, by dać swoim dzieciom bezpieczną bazę startową. Prowadzić do tego ma proces autorefleksji, omawiany w książce.
Część czwarta to typowe sytuacje, które mają miejsce w życiu dorastającej młodzieży (autor obejmuje pojęciem dorastania wiek od 12 do 24 lat jako okres przebudowy mózgu): wyprowadzka z domu (choćby na studia), pierwsze miłości, dojrzewanie płciowe itd. Pokazuje, z czego mogą wynikać obawy młodego człowieka i jak sobie z nimi radzić za pomocą technik psychowzroczności.
Każda z części kończy się kilkustronicowymi propozycjami ćwiczeń psychowzroczności. Jest to pojęcie podobne do poznanych przeze mnie niedawno technik ACT, o których pisałam.
Książka jest wg mnie napisana nie najgorzej. Dużo tu informacji teoretycznych, dotyczących budowy mózgu i wynikających z tego konsekwencji. Jednak te elementy są dość chaotyczne przemieszane z pojęciami psychologicznymi (więzi, lęki itp). Jeśli chodzi o omawiane praktyczne techniki radzenia sobie z emocjami, to po książce Smitha trudno będzie mi znaleźć coś równie dobrego:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz