Rok pierwszego wydania: 1987/1997
Ocena: 3/6
Źródło: własna półka
Wielowątkowa, wielopłaszczyznowa powieść, w której prawda miesza się z fikcją.
Po pierwsze, to wspomnienia samego autora z pewnego okresu jego życia.
Po drugie: opowieść o Saulu Zarutasie, przyjacielu Llosy z czasów studenckich, Żydzie, etnologu, który trafia do plemienia Macziguengów w amazońskiej dżungli.
Wreszcie, po trzecie, to zbór legend, opisów szamańskich praktyk, warunków życia jednego z ostatnich plemion żyjących w dżungli.
Początkowo czytałam z dużym zaciekawieniem. Jednak po parudziesięciu stronach powieść zaczęła mnie zwyczajnie nużyć. Jest wg mnie przegadana, robi się powtarzalna i mdła. Opowieść toczy się dwutorowo, wspomnienia autora, zarówno współczesne jak i sprzed kilkudziesięciu lat, przeplatają się z opowieścią Gawędziarza o życiu Macziguengów.
Okładka książki skusiła mnie kolorystyką i swego rodzaju tajemniczością. Peru jest krajem zupełnie mi nieznanym, wpisującym się w moje wyzwanie: podróż dookoła świata. Do tego autor jest laureatem Nagrody Nobla. A jednak powieść nie spełniła moich oczekiwań. Wręcz mnie zmęczyła i rozczarowała. Być może ktoś, bardziej zainteresowany etnologią, znajdzie w niej coś więcej niż ja.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz